NARAŻONY NA NIEBEZPIECZEŃSTWO UTRATY ŻYCIA, PONIEWAŻ PRZESZKODZIŁ KOBIETOM W LIBACJI ALKOHOLOWEJ

Dodano: 2011-07-01

Żary. Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 3 osobom: 2 kobietom w wieku 37 i 59 lat, oraz 50-letniemu mężczyźnie. Oskarżeni w dniu 01.05.2011 r. w Żarach, działając wspólnie i w porozumieniu pobili pokrzywdzonego uderzając go pięściami po twarzy i głowie, przewrócili na podłogę, a następnie wielokrotne kopali po całym ciele, przez co narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub art. 157 § 1 kk..  

Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy od dnia 1 maja 2011 r., jednak w dniu 25 maja 2011 r. postanowieniem Sądu Okręgowego w Zielonej Górze uchylono tymczasowe aresztowanie i zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji.

W toku śledztwa ustalono, że w dniu 1.05.2011 r. w godzinach wieczornych, pokrzywdzony przebywał w mieszkaniu swojej konkubiny - 59-letniej oskarżonej. W domu poza parą spędzałą czas również 37-letnia córka kobiety. Mężczyzna przebywał w kuchni, gdy tymczasem kobiety spożywały w pokoju alkohol.

Około godz. 17-18 pokrzywdzony wszedł do pokoju i zaczął wulgarnie wyzywać konkubinę i jej córkę, tę ostatnią wyganiając jednocześnie z mieszkania. Pomiędzy pokrzywdzonym a młodszą z kobiet doszło do szarpaniny. W pewnym momencie odepchnięty przez oskarżoną mężczyzna zachwiał się i przewrócił.

Po chwili wstał i wyszedł do kuchni.Wówczas 37-latka zadzwoniła do swojego konkubenta i poinformowała go, że przebywający w mieszkaniu mężczyzna awanturuje się i wygania ją z domu. Po upływie kilkunastu minut jej rozmówca pojawił się w lokalu. 50-letni oskarżony podszedł do pokrzywdzonego, złapał go za kark, po czym dwukrotnie uderzył pięścią w twarz.

Po upływie około godziny pokrzywdzony, ponownie zaczął ubliżać i wyzywać wulgarnie konkubinę i jej córkę. Doszło do kolejnej awantury, w trakcie której ponownie 50-letni mężczyzna uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz, w wyniku czego ten upadł na podłogę. Napastnik podszedł wówczas do leżącego mężczyzny, złapał go za ubranie i podniósł do pozycji półsiedzącej, po czym zadał mu kilka ciosów pięścią w twarz. Kiedy puścił pokrzywdzonego, ten osunął się na podłogę. Po chwili dołączyły do napastnika obie kobiety. Zaczęły kopać swoją ofiarę po plecach, tułowiu i nogach. Mężczyzna leżał bezwładnie, nie próbując nawet się bronić.

Po chwili, oskarżeni pozostawili zakrwawionego pokrzywdzonego na podłodze i wrócili do pokoju spożywać alkohol. Dopiero po upływie kilkudziesięciu minut, ledwie przytomnego mężczyznę znalazła druga córka 59-latki, która przyszła w odwiedziny do matki. Kobieta natychmiast wezwała Policję i pogotowie ratunkowe, które zabrało pokrzywdzonego do szpitala.

W wyniku pobicia mężczyzna doznał obrażeń ciała w postaci: złamania kości podstawy czaszki, złamania kości nosa, stłuczenia powłok klatki piersiowej, ran tłuczonych głowy oraz urazów wielonarządowych, a obrażenia te naruszyły czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni i powstały w wyniku pobicia.

Przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu i złożyli stosowne wyjaśnienia. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3./APa