ODPOWIE ZA DOKONANIE KRADZIEŻY ROZBÓJNICZEJ

Dodano: 2011-04-26

Żary. Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia wobec 35-letniego mężczyzny. Oskarżony w dniu 19 grudnia 2010 roku w Jasieniu, działając w celu utrzymania się w posiadaniu zabranego portfela z zawartością pieniędzy w kwocie 1.400 zł oraz 115 euro, a także dowodu osobistego wystawionego na nazwisko innej osoby, bezpośrednio po dokonaniu kradzieży ww. rzeczy, używał przemocy wobec pokrzywdzonego.

W toku prowadzonego śledztwa ustalono, że w dniu 10 grudnia 2010 roku pokrzywdzony przyjechał do Polski z Holandii, gdzie pracuje okresowo w branży budowlanej. Przywiózł ze sobą zarobione tam pieniądze w kwocie około 10.000 zł.

W dniu 19 grudnia 2010 roku, w godzinach wieczornych, udał się do baru. Tam dosiadł się do stolika, przy którym siedziało kilku mężczyzn, w tym znany mu oskarżony. Podczas pobytu w barze, pokrzywdzony kupował ww. mężczyznom alkohol. W pewnym momencie postanowił wrócić do domu. Gdy szedł chodnikiem, nagle poczuł, że ktoś chwycił go za tylną kieszeń spodni, w której trzymał portfel. Gwałtowanie się odwrócił i zobaczył 35-letniego znajomego z baru. Pokrzywdzony chwycił napastnika za rękę, w której ten trzymał już wyjęty portfel, i próbował go wyrwać. W wyniku szarpaniny, w pewnym momencie obaj mężczyźni przewrócili się na ziemię. Pokrzywdzony próbował odebrać swój portfel, jednak oskarżony uciekł.

Przesłuchany w charakterze świadka pokrzywdzony zeznał, że w wyniku zdarzenia (szarpania) doszło do rozerwania kieszeni spodni i kurtki po stronie lewej. Wskazał również, że nie ma żadnych wątpliwości, iż sprawcą kradzieży rozbójniczej był oskarżony. Podał również, że rozpoznał go, ponieważ miejsce zdarzenia jest dobrze oświetlone. Jak wynika z jego zeznań, w portfelu znajdowały się pieniądze w kwocie 1.400 zł oraz 115 euro, a także dowód osobisty.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia odmiennie od ustalonego stanu faktycznego. Mężczyzna był już uprzednio karany. Grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do lat 10./APa