AKT OSKARŻENIA WOBEC MĘŻCZYZNY, KTÓRY WBIŁ NÓŻ W KLATKĘ PIERSIOWĄ SYNA

Dodano: 2012-07-02

Zielona Góra. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia wobec 58-letniego mężczyzny, który w dniu 21 grudnia 2011r. w Zielonej Górze, działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia syna, zadał mu cios nożem w klatkę piersiową, w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci rany kłutej klatki piersiowej, które stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu, w postaci choroby realnie zagrażającej jego życiu, narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.  

O sprawie informowaliśmy w artykule pt. "3 miesiące aresztu wobec mężczyzny, który ugodził syna nożem", kiedy to sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy, do dnia 21 marca 2012r. Środek ten przedłużano dwukrotnie.

Jak ustalono, oskarżony zamieszkiwał wraz z dorosłym synem, w jednym z zielonogórskich mieszkań. Od dłuższego czasu nadużywał alkoholu, wówczas dochodziło między mężczyznami do awantur. Pokrzywdzony od września 2010 roku, trzykrotnie dzwonił na Policję i informował o demolowaniu mieszkania i awanturach wszczynanych przez ojca. W trakcie jednej z awantur, latem 2011r., oskarżony także w obecności funkcjonariusza groził swemu synowi.

Pokrzywdzony nie bał się początkowo gróźb wypowiadanych przez ojca, jednak w dniu 16 grudnia 2011r, doszło do zdarzenia, które spowodowało, że syn zaczął obawiać się o swoje życie. Owego dnia około godziny 22.30, doszło do kolejnej awantury. Mężczyzna wyzywał swego syna wulgarnie oraz groził mu pozbawieniem życia trzymając w ręce nożyczki. W pewnym momencie zamachnął się nimi w stronę głowy syna. Pokrzywdzony zdołał zrobić unik i dzięki temu został jedynie powierzchownie zraniony w policzek. Następnie zabrał ojcu nożyczki i zawiadomił o tym zajściu Policję.  

W dniu 21 grudnia 2011r., podejrzany znajdujący się w stanie nietrzeźwości przygotowywał w kuchni posiłek. Gdy do pomieszczenia wszedł jego syn mężczyzna zadał mu cios w klatkę piersiową trzymanym w ręku nożem. Pokrzywdzony sam zadzwonił na numer alarmowy 112, informując o zdarzeniu i prosząc o przyjazd karetki. W tym samym czasie oskarżony wciąż trzymając w ręce nóż straszył nim syna, wymachując nim w jego kierunku.  

Przesłuchany w charakterze podejrzanego, nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia, w których podał własną wersję wydarzeń, poprzedzających doznanie obrażeń ciała u syna, jak również wyjaśnienia, co do okoliczności, które miały miejsce po przyjeździe Policji. W odniesieniu do zarzutu usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń ciała u ojca, podejrzany zaprzeczył, aby to on zadał uderzenie synowi. Wskazał również, że nie wie w jaki sposób syn doznał wyżej opisanych obrażeń ciała. Podejrzany zaprzeczył, aby groził synowi i, aby trzymając w rękach nożyczki spowodował w dniu 16 grudnia 2011r obrażenia ciała u syna. Wskazał, że to syn mu groził i niejednokrotnie.

Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności./APa