STERNIK ŁODZI MOTOROWEJ OSKARŻONY O NARUSZENIE ZASAD BEZPIECZEŃSTWA W RUCHU WODNYM I DOPROWADZENIE DO TRAGICZNEGO WYPADKU

Dodano: 2012-12-06

Świebodzin. Prokurator Rejonowy w Świebodzinie skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 32 letniemu mężczyźnie, który w dniu 18 maja 2012 r. w Przełazach w powiecie Świebodzin, na jeziorze Niesłysz, kierując łodzią motorową umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu wodnym wynikające z obowiązujących przepisów oraz dobrej praktyki żeglarskiej, w ten sposób, że podczas manewru dobijania do pomostu prowadził łódź motorową z nadmierną prędkością, nie założył zrywki podczas pływania motorówką, podczas gdy wyjęcie zrywki przerywa obwód elektryczny zapłonu i unieruchamia silnik, a także tolerował fakt, że jedna z pięciu pasażerek nie założyła kamizelki ratunkowej, w wyniku czego podczas manewru dobijania do pomostu z prędkością minimum 30 km/h, stracił panowanie nad łodzią i uderzył prawą stroną o pomost, w wyniku czego wraz z dwoma pasażerkami wpadł do wody, łódź w wyniku uderzenia w pomost na moment zatrzymała się, a następnie ponownie ruszyła, w następstwie czego pokrzywdzona, która wypadła przed dziób, dostała się pod łódź i w obszar pracy śruby, która ją zraniła i spowodowała obrażenia na skutek których pokrzywdzona poniosła śmierć na miejscu zdarzenia. O sprawie pisaliśmy w dniu 21 maja 2012 r. TRAGICZNY FINAŁ INTEGRACYJNEJ IMPREZY - ZGINĘŁA 44-LETNIA KOBIETA, KTÓRA WYPADŁA Z MOTORÓWKI.

W toku przeprowadzonego postępowania ustalono, że w dniu 18 maja 2012 r. od godz. 17.00 w Przełazach, gm. Lubrza, pow. Świebodzin, nad jeziorem Niesłysz na terenie ośrodka odbywała się imprezę integracyjna firmy.

Oskarżony jest ratownikiem WOPR i posiada kwalifikacje sternika motorowodnego. W dniu zdarzenia został poinformowany przez przełożonego, iż ustalono z organizatorem imprezy, że grzecznościowo oskarżony będzie przewoził gości łodzią motorową z silnikiem RIB 520 silnik doczepiany m-ki EWINTRUDE, która służy do celów statutowych WOPR-u, w zamian za paliwo.  

Każdy z uczestników imprezy w ramach atrakcji mógł się nią przepłynąć z ratownikiem, na pomoście ustawiła się spora kolejka chętnych. Na imprezie był podawany alkohol.

W trakcie imprezy oskarżony wykonał trzy kursy z pasażerami, za trzecim razem zabrał na motorówkę 5 kobiet, w tym pokrzywdzoną, i wypłynął z nimi na jezioro. Nie pytał ich czy spożywały alkohol. Ratownik nie założył zrywki, podczas gdy jej wyjęcie przerywa obwód elektryczny zapłonu i unieruchamia silnik.  

Na pokładzie były jedynie cztery kamizelki ratunkowe i oskarżony tolerował fakt, że pokrzywdzona, jako piąta pasażerka znajdowała się na pokładzie bez kamizelki.

Oskarżony w czasie rejsu robił kobietom zdjęcia aparatem fotograficznym, opuszczał wówczas stanowisko manewrowe podczas ruchu motorówki.

Następnie kierując łodzią podczas manewru dobijania do pomostu oskarżony prowadził łódź z nadmierną prędkością, w wyniku czego podczas manewru dobijania do pomostu z prędkością minimum 30 km/h, stracił panowanie nad łodzią i uderzył prawą stroną o pomost, w wyniku czego wraz z dwoma pasażerkami (w tym z pokrzywdzoną) wpadł do wody.

Na łodzi pozostały trzy kobiety, które nie potrafiły wyłączyć silnika.

Łódź w wyniku uderzenia w pomost na moment zatrzymała się, dziób odrzuciło w lewo, z uwagi na to, że silnik łodzi nie został unieruchomiony przez wyrwanie zrywki, pracował nadal i spowodował wznowienie jej ruchu do przodu, kadłub łodzi przesunął się prawą burtą po pomoście, silnik był wyłożony do skrętu w lewo, przyciskał więc część rufową łodzi do pomostu i pchał ją do przodu, w następstwie czego pokrzywdzona, która wypadła przed dziób, dostała się pod łódź i w obszar pracy śruby, która ją zraniła i spowodowała obrażenia w postaci licznych ran cięto - tłuczonych, złamania kości przedramienia prawego i obrażeń głowy. W następstwie doznanych obrażeń czaszkowo-mózgowych, pokrzywdzona poniosła śmierć na miejscu zdarzenia.  

Osoby pozostałe na łodzi unieruchomiły silnik.

Pozostałe kobiety i oskarżony nie odnieśli w wyniku wypadku żadnych obrażeń.

W chwili zdarzenia kierujący łodzią motorową był trzeźwy, z kolei pokrzywdzona miała 1,2 promila alkoholu etylowego we krwi.

Świadkowie, którzy obserwowali zdarzenie z pomostu, zeznali, że ratownik brał na pokład tylko po cztery osoby, gdyż tylko tyle miał kamizelek, jednak odnośnie rejsu, w którym zginęła pokrzywdzona świadkowie zeznali, że ratownik początkowo nie chciał zabrać pokrzywdzonej, ale pozostałe kobiety go namawiały i on uległ zabierając piątą kobietę.

Według świadków, gdy motorówka zbliżała się do pomostu, płynęła zbyt szybko i za bardzo na wprost pomostu. Sternik nie wyrobił zakrętu i prawą stroną uderzył w pomost.

Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat./AP