ŚMIERĆ NA SKUTEK POBICIA PODCZAS ALKOHOLOWEJ IMPREZY W PUSTOSTANIE

Dodano: 2012-01-04

Zielona Góra. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 34-letniemu mężczyźnie. Oskarżony w dniu 07 września 2011r. w jednym z zielonogórskich pustostanów , poprzez przewrócenie na podłogę i ścianę, kopanie i bicie pięściami, a także kopanie po całym ciele, w tym po głowie i w brzuch pokrzywdzonego, spowodował u niego powstanie obrażeń ciała w postaci złamania w obrębie prawego oczodołu oraz pęknięcia śledziony z krwawieniem do jamy otrzewnej, które stanowią ciężki uszczerbek na zdrowiu, w następstwie czego pokrzywdzony zmarł.

Jak ustalono, tamtego dnia w jednym z pustostanów, w godzinach wieczornych oskarżony wraz z pokrzywdzonym i dwoma kobietami spożywali alkohol w postaci nalewki oraz alkoholu nie spożywczego, w postaci denaturatu. W pewnym momencie doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym, w wyniku czego oskarżony zaczął uderzać pokrzywdzonego pięściami po głowie. Następnie sprawca chwycił pokrzywdzonego za ubranie i rzucił nim o ścianę, po czym ten upadł na ziemię. Pokrzywdzony nie bronił się, był oszołomiony. Gdy leżał na ziemi, oskarżony podszedł do niego i kopał go nogami po całym ciele, w tym po głowie, plecach, w brzuch, a nadto bił go pięściami po całym ciele. Kiedy pokrzywdzony mocno krwawił i nie podnosił się z ziemi, podeszła do niego jedna z uczestniczek imprezy i zaczęła go wycierać z krwi oraz ułożyła na boku, aby się nie udusił. Kobieta zauważyła też, że oskarżony trzymał w ręku przedmiot przypominający tasak budowlany. Sprawca krzyczał do leżącego mężczyzny, że go zabije. Kobiety rzuciły się wówczas na oskarżonego, aby odebrać mu z ręki trzymany przez oskarżonego tasak. W międzyczasie oskarżony uciekł z pustostanu. Po tym, jedna z kobiet wybiegła z pustostanu by wołać o pomoc. Pogotowie na miejsce wezwała, przechodząca tamtędy kobieta.

Pogotowie Ratunkowe przywiozło rannego mężczyznę do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Zielonej Górze w stanie ciężkim, jednak, w wyniku odniesionych obrażeń zmarł, w szpitalu, tego samego dnia.

W sprawie zasięgnięto opinii biegłych z zakresu badań hemogenetycznych. W oparciu o zabezpieczone w sprawie dowody w postaci odzieży oskarżonego oraz materiał porównawczy w postaci krwi pobranej od pokrzywdzonego i materiału porównawczego pobranego od oskarżonego stwierdzono profil DNA pokrzywdzonego, w dowodowych śladach zabezpieczonych z odzieży ( zabezpieczonej od oskarżonego).

Stwierdzono na niej obecność mieszaniny dwóch nakładających się profili DNA- sprawcy i pokrzywdzonego. Mężczyznę poddano nadto badaniom sądowo-psychiatrycznym w warunkach ambulatoryjnych. Biegli psychiatrzy oraz psycholog nie stwierdzili u badanego choroby psychicznej, ani upośledzenia umysłowego. Stwierdzili natomiast osobowość dyssocjalną wraz z uzależnieniem od alkoholu Tempore criminis oskarżony działał w stanie prostego upojenia alkoholem. Biegłi orzekli, że mężczyna powinien być poddany przymusowemu leczeniu odwykowemu, a w przypadku orzeczenia bezwzględnej kary pozbawienia wolności- winien ją odbywać w zakładzie karnym z systemem terapeutycznym.

Ustalono nadto, że sprawca zarzuconego mu czynu dopuścił się będąc już uprzednio skazanym w ramach recydywy, za umyślne przestępstwo podobne, z użyciem przemocy, na karę pozbawienia wolności i w ciągu pięciu lat, po odbyciu łącznie, co najmniej 1 roku kary. Przesłuchany w charakterze podejrzanego w pierwszych wyjaśnieniach nie przyznał się do winy, podając własną wersję wydarzeń, całkowicie sprzeczną poczynionymi ustaleniami. Następnie, w toku śledztwa, oskarżony zmienił swe stanowisko i ostatecznie przyznał się do winy. Został tymczasowo aresztowany.

Grozi mu kara od ponad 2 do 15 lat pozbawienia wolności. /jcz