VII SEMINARIUM KRYMINALISTYCZNE "SZARA STREFA GOSPODARCZA - NOWE WYZWANIE DLA NAUK SĄDOWYCH" (JESIONKA, 9 - 11 MAJA 2011 ROKU)

Dodano: 2011-05-16

Prokuratura Okręgowa. W dniach 9 - 11 maja 2011 roku w Jesionce niedaleko Zielonej Góry odbyło się Seminarium Kryminalistyczne "Szara strefa gospodarcza - nowe wyzwanie dla nauk sądowych". Było to już VII seminarium kryminalistyczne zorganizowane przez Prokuraturę Okręgową w Zielonej Górze. Wcześniejsze spotkania seminaryjne dotyczyły m.in. Diagnostyki maskowanego zabójstwa (2009), Jakości czynności kryminalistycznych (2008), a także Komputerów jako narzędzi poprawy efektywności śledztwa (2007).

Warto podkreślić, że honorowy patronat nad tegorocznym seminarium objął Prokurator Generalny Andrzej Seremet, a znaczące środki finansowe na jego organizację zapewniła Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury.

Wzorem lat ubiegłych w tegorocznym seminarium, jako wykładowcy, uczestniczyli zarówno uznani w skali krajowej i międzynarodowej przedstawiciele nauki, jak i wybitni praktycy. Słuchaczami seminarium byli w szczególności sędziowie, prokuratorzy, funkcjonariusze Policji, Centralnego Biura Śledczego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

VII Seminarium Kryminalistyczne uroczyście otworzył Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze dr Alfred Staszak, który - po powitaniu przybyłych gości i uczestników - zwrócił uwagę m.in. na znaczenie i aktualność problematyki istnienia tzw. szarej strefy gospodarczej oraz fakt, że często jej przedstawicielami są osoby, które jeszcze "wczoraj" uchodziły za uczciwych przedsiębiorców czy biznesmenów.

W pierwszym dniu seminarium, którego moderatorem był prokurator Prokuratury Generalnej Krzysztof Domagała, jako pierwsi głos zabrali: prof. dr hab. Barbara Świątek oraz dr n. med. i mgr prawa Tomasz Jurek z Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu, którzy - wzajemnie się uzupełniając - przedstawili problematykę metodyki opiniowania sądowo - lekarskiego o zdolności do poniesienia odpowiedzialności karnej w sprawach gospodarczych.

Prof. dr hab. Barbara Świątek zwróciła uwagę, że najtrudniejszym elementem opiniowania jest ustalenie przez biegłego zdolności osoby badanej do uczestniczenia w postępowaniu karnym.W jej ocenie aż 90 % studentów medycyny błędnie twierdzi, że zwykłe zwolnienie chorobowe uniemożliwia uczestnictwo w postępowaniu karnym.

Bardzo ciekawe spostrzeżenia odnośnie popełnianych błędów zaprezentował dr n. med. i mgr prawa Tomasz Jurek, który stwierdził m.in., że "dyplom lekarza wystarcza żeby leczyć, ale nie żeby opiniować". Wiedza jaką prezentują lekarze sądowi nie jest weryfikowana, a wybór poszczególnych medyków na lekarzy sądowych następuje "na ślepo", a nawet przypadkowo. Osoby pozbawione wolności (np. tymczasowo aresztowane) mają zapewnioną opiekę medyczną niejednokrotnie na wyższym poziomie i znacznie szybszą niż osoby pozostające na wolności i niebędące podejrzanymi czy oskarżonymi. Prowadzi to do tego, że poziom bezpieczeństwa medycznego w aresztach śledczych i zakładach karnych jest wyższy niż w "cywilu".

Kolejnym prelegentem był prof. dr hab. Ryszard Jaworski z Uniwersytetu Wrocławskiego, który w ramach swojego wykładu, dotyczącego wykorzystania wariografu przy podejmowaniu decyzji kadrowych w dużych firmach gospodarczych, sceptycznie odniósł się do praktykowanych w wielu spółkach badań tym urządzeniem w warunkach przedzatrudnieniowych. Wyniki takich badań mogą bowiem dać podstawę do dalszych manipulacji przez ewentualnego pracodawcę.

Następny wykładowca - doc. dr hab. Janusz Heitzman z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie - wygłosił referat pod tytułem "Podejmowanie decyzji gospodarczych przez osoby dotknięte zaburzeniami psychicznymi", który podejmował tematykę wpływu tych zaburzeń na trafność i zasadność decyzji o charakterze biznesowym podejmowanych przez przedsiębiorców.

Pewnym nawiązaniem do tej tematyki było wystąpienie dr. Jerzego Pobochy z Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej w Szczecinie, który skupił się na problemie ucieczki w niepoczytalność sprawców przestępstw gospodarczych. Przedstawiając to zagadnienie Pan doktor zwrócił uwagę na dwa istotne problemy. Pierwszy dotyczył trafności opinii sądowo - psychiatrycznej. Bardzo ciekawy przykładem obrazującym złożoność dokonania prawidłowej diagnozy w zakresie poczytalności było przypomnienie uczestnikom seminarium, przeprowadzonego w 1972 r., tzw. eksperymentu Rosenhana podczas którego ten amerykański psycholog sprawdzał adekwatność i rzetelność diagnoz medycznych psychiatrów. Zdaniem dr Pobochy eksperyment ten dowodzi, że na gruncie postępowań karnych konieczne jest ostrożne podchodzenie do opinii sądowo - psychiatrycznych. Drugi problem dotykał kwestii paternalizmu w relacjach biegły - badany co może prowadzić do zafałszowywania opinii poprzez określanie na wyrost stanu psychicznego badanego, co czasami może nawet skutkować uniknięciem odpowiedzialności karnej (np. w razie stwierdzenia niepoczytalności). Przyczynami błędnych diagnoz jest m.in. brak wnikliwości badań, nieumiejętność oceny wypowiedzi pod względem psychopatycznym, a także... przyjmowanie leków, np. neuroleptyków. W uniknięciu błędów może pomóc m.in. gromadzenie danych osobopoznawczych symulantów (np. w Krajowym Centrum Informacji Kryminalnych), archiwizacja opinii, a także szersza niż dotychczas współpraca między psychiatrami.

Jedne z ostatnich wykładów pierwszego dnia seminarium wygłosili dr Zbysław Dobrowolski z Delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Zielonej Górze oraz Leszek Szalak z Narodowego Funduszu Zdrowia. Ich referaty stanowiły przykłady ciekawego spojrzenia urzędnika państwowego na problematykę korupcji gospodarczej i szarej strefy.

Jak wskazywał dr Dobrowolski, wśród obszarów zagrożonych korupcją można wymienić: restrukturyzację i prywatyzację (np. niewłaściwa i nieweryfikowalna wycena przedsiębiorstw), gospodarowanie majątkiem publicznym, zamówienia publiczne, koncesje, działalność służby zdrowia, odprawy celne, itd. Natomiast mechanizmami korupcyjnymi są głównie: nadmiar kompetencji, dużą dowolność w podejmowaniu decyzji, lekceważenie dokumentacji, słabość kontroli wewnętrznej czy brak odpowiedzialności osobistej w przypadkach decyzji podejmowanych kolegialnie.

Po wstępnym omówieniu podstaw prawnych działania NFZ oraz rodzajów świadczeń opieki zdrowotnej, Leszek Szalak zwrócił uwagę, że często wyłudzanie środków następuje w drodze realizacji recept i wydawania dodatkowych leków, które nie były w nich pierwotnie wpisane, lecz dopisano je później.

Drugi dzień seminarium otworzył i prowadził prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu Marek Rote.

Jako pierwszy tego dnia wystąpił podinsp. mgr Piotr Rypiński z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego KGP omawiając zagadnienia fałszerstw dokumentów związanych z wyłudzaniem kredytów. Wykładowca przytoczył przykłady bezprawnego uzyskiwania dokumentów, a także dokonał podziału fałszerzy na amatorów (używają prostych urządzeń biurowych takich jak np. kserokopiarki) i profesjonalistów, którzy dysponują rozległą wiedzą na temat zabezpieczeń dokumentów. W dalszej części wystąpienia wskazano na metody przeciwdziałania oszustwom (np. szkolenia pracowników banku, korzystnie z baz danych o dokumentach oryginalnych, weryfikacja deklarowanego zatrudnienia), opisano zabezpieczenia nowych polskich dowodów osobistych oraz przedstawiono możliwości weryfikowania autentyczności dokumentów zabezpieczonych, w tym istotne szczegóły demaskujące fałszerstwa w dokumentach.

Kolejne wystąpienie należało do mgr Ewy Wach z Instytutu Ekspertyz Sądowych (IES) w Krakowie. Omawiając zagadnienia związane z ekspertyzą psychologiczną w sprawach gospodarczych podniosła, iż ekspertyza taka może być przydatna np. w celu ustalenia motywów czynu czy w razie wątpliwości dotyczących zeznań świadków. Sprawcy przestępstw gospodarczych są bardziej sprawni intelektualnie, mają skłonność do ryzyka, manipulacji i mitomanii oraz nie mają wrogów bezpośrednich - ich wrogiem jest społeczeństwo i reguły jakie w nim panują. Jednym z najbardziej typowych ekspertyz psychologicznych w praktyce IES jest ocena stanu emocjonalnego uczestników nagranej rozmowy telefonicznej, np. czy ich uczestnicy (uczestnik) byli poddenerwowani, spokojni, jakie były ich wzajemne relacje itd. Z tego punktu widzenia ważne jest dysponowanie przez biegłych odpowiednimi (bezwpływowymi) próbkami głosów.

Następny wykładowca, również z IES w Krakowie, dr Jacek Hebenstreit skupił się na zagadnieniach związanych z zabezpieczaniem dowodów elektronicznych w sprawach gospodarczych. Już w pierwszych słowach zauważył, że zabezpieczenie takich dowodów wymaga zabezpieczenia samego nośnika, tj. płyty CD, dysku twardego czy też telefonu komórkowego. Omawiając utrudnienia dostępu do informacji elektronicznych dr Hebenstreit wskazał m.in. na zaszyfrowanie wynikające z użycia odpowiednich programów szyfrujących (np. Bitlocker), nadpisanie danych w dokumencie, tj. zastąpienie starej informacji nową, uszkodzenie nośnika pamięci nieulotnej, nieznany system plikowy lub format (np. zapisy z telewizji i kamer przemysłowych) czy rozproszenie informacji wynikające z użycia np. dysku bezprzewodowego.

W dalszej kolejności wystąpili: dr Krzysztof Gieburowski z Uniwersytetu Łódzkiego, który zaprezentował wykład pt. "Pozorowane bankructwa - diagnoza prawnokarna i kryminalistyczna" oraz Lidia Mołodecka - dyrektor Izby Celnej w Szczecinie, która analizując problematykę nowych organizacji gier przy zastosowaniu automatów do gry hazardowej i hazardu w Internecie zwróciła uwagę na konieczność bardzo szybkiego (w ciągu pierwszej minuty) działania służb w razie kontroli miejsc organizowania hazardu.

Ciekawe spostrzeżenia i metody badawcze zaprezentował prof. dr hab. Bronisław Młodziejowski z Uniwersytetu Warmińsko - Mazurskiego w Olsztynie, który wyłożył zagadnienia związane z możliwościami identyfikacji człowieka na podstawie obrazu z monitoringu. Zwracając uwagę na początkowy etap rozwoju monitoringu w Polsce wskazał, że jakość obrazu z monitoringu może być poprawiana, ale nie poprzez dodawanie dodatkowych cech obrazu przy zastosowaniu dostępnych programów komputerowych służących do jego obróbki, a jedynie poprzez metody nieingerujące, np. saturację, wyostrzenie, zbliżenie. W celu uzyskania wiarygodnych wyników badań identyfikacyjnych, np. w zakresie wzrostu osoby, wskazane jest pobieranie materiału porównawczego (obrazu) przy użyciu tej samej aparatury, tj. kamery, rozdzielczości i ustawienia w czasie nagrania, którą zarejestrowano materiał dowodowy.

Bezpośrednio po wykładzie profesora Młodziejowskiego, głos zabrała Kamila Nowicka - Kiliś, która opisała działalność Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego, przedstawiając jego historię, władze oraz zachęcając uczestników seminarium do współpracy.

Następnie głos oddano dr Piotrowi Bober i adw. Witoldowi Nowakowi z Fundacji Wspierania Inicjatyw Gospodarczych, którzy przybliżyli uczestnikom problematykę granic dozwolonego ryzyka w prowadzonej działalności gospodarczej.

Zwieńczeniem drugiego dnia seminarium był wykład prof. dr hab. Huberta Kołeckiego z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu na temat sposobów podrabiania i przerabiania dokumentów urzędowych. W ramach wykładu przedstawiono słuchaczom zagadnienia wielkiej zorganizowanej przestępczości gospodarczej oraz związane z nią grupy przestępstw satelickich, w tym przestępstwa warunkujące (np. podrabianie dokumentów) i konsumujące (np. pranie brudnych pieniędzy). W dalszym etapie swojego wystąpienia profesor Kołecki skupił się m.in. na przypomnieniu podstawowych pojęć z zakresu dokumentów, a także wskazał na istotne różnice w nazewnictwie polskim oraz w Unii Europejskiej, gdzie np. używa się - dla określenia dokumentów nieautentycznych - określeń "sfałszowany" i "fałszywy".

Trzeci, ostatni dzień seminarium - prowadzony przez Przemysława Leśniaka z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - rozpoczął się od bardzo zajmującego wystąpienia Wojciecha Artycha, managera do spraw zabezpieczenia znaku towarowego w firmie Philip Moris. Omawiając zagadnienia dotyczące rozpoznawania towarów podrobionych i opatrzonych fałszywymi znakami towarowymi, wykładowca stwierdził, że Polska jest liderem w nielegalnej produkcji papierosów. Powodem tego stanu rzeczy jest - wyjątkowo niekorzystny - splot okoliczności, do którym zaliczyć należy idealne warunki logistyczne, produkcję tytoniu w Polsce, dobre (i dość hermetyczne) kanały dystrybucji zagranicznej oraz wadliwe ustawodawstwo. Pierwsze ujawnienia nielegalnych fabryk papierosów miały miejsce w 2004 roku, natomiast wyraźny wzrost w tym zakresie nastąpił w 2008 roku. Już tylko w okresie od stycznia do maja 2011 roku ujawniono aż cztery fabryki. Celem dystrybucji w przeszłości były Niemcy i Anglia, a obecnie głównie Polska. Prelegent zauważył, że na otwarcie nielegalnej fabryki papierosów średnio wymaga się środków finansowych rzędu około 4 - 5 mln euro. Przedsiębiorstwo takie przynosi olbrzymie zyski i następuje to w stosunkowo krótkim czasie. Średnia miesięczna produkcja, gwarantująca zwrot poczynionych nakładów w ciągu miesiąca, powinna wynosić około 1 mln paczek (!).

Wykład Adama Gwiazdowicza - Zastępcy Dyrektora Departamentu Informacji Finansowej Ministerstwa Finansów, omawiający porażki programów śledzących transakcje finansowe, przybliżył system przeciwdziałający praniu pieniędzy i finansowanie terroryzmu oraz przykłady praktycznych działań w tym zakresie, a także cechy usług finansowych sprzyjających praniu brudnych pieniędzy. Należy tu mieć na względzie np. system Hawala, nazywany również systemem bankowości podziemnej. Znaczącym problemem jest brak w Polsce bazy danych zawierających wszystkie rachunki bankowe, aczkolwiek - jak zaznaczył - prace nad jego powstaniem już trwają. Odpowiadając na pytanie Prokuratora Okręgowego dr Alfreda Staszaka odnośnie powodów porażek programów śledzących transakcje finansowe, wskazał, że sam system nie zawiera istotnych luk, a problem tkwi - jego zdaniem - w braku współpracy między poszczególnymi instytucjami.

Kolejny, niezwykle interesujący, wykład wygłosił Jarosław Biegański - Dyrektor Centrum Bezpieczeństwa Płatności Elektronicznych Banku Zachodniego WBK, który omówił - podając przy tym liczne przykłady - zagadnienia dotykające przestępczości związanej z użyciem, w tym nieuprawnionym, kart bankomatowych oraz metod ich podrabiana, a nadto włamań do bankomatów. Obecnie około 40% kart bankomatowych stanowią karty z tzw. chipem (specyfikacja EMV), natomiast 60% to karty tradycyjne, z paskiem magnetycznym. Z punktu widzenia przestępców łatwiejsze do podrobienia są starsze karty, z paskiem. Nowsze, zawierające mikroprocesor (chip), są lepiej zabezpieczone i - według informacji przekazanych przez wykładowcę - nie udało się ich (na szczęście) jeszcze podrobić. W Polsce jest obecnie wydanych ponad 32 mln kart oraz ponad 245 tys. terminali POS umożliwiających ich użycie. Już ponad 85% terminali obsługuje karty z chipem. Po niezwykle absorbującym przybliżeniu (za pomocą licznych slajdów) sposobów działalności przestępczej zarówno w Polsce, jak i na świecie, Dyrektor Jarosław Biegański wskazał, że od pewnego czasu w wielu bankomatach instaluje się specjalne systemy ASD (Anti Skimming Devices) uniemożliwiające kopiowanie pasków magnetycznych.

Ewa Stasiak reprezentująca Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie omówiła zagadnienia związane z oszukańczą spekulacją akcjami jaka ma miejsce na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, a także przybliżyła uczestnikom seminarium - w ogólnych zarysach - zasady działania samej giełdy, a także podstawowe akty prawne, które jej dotyczą.

St. bryg. mgr inż Piotr Guzewski z Wyższej Szkoły Podoficerskiej Straży Pożarnej w Poznaniu - w ramach prezentacji odnoszącej się do walki z umyślnymi podpaleniami mającymi miejsce w obrębie szarej strefy - wyjaśnił, że istnieje 37 przyczyn pożarów, wśród których można wyróżnić np. nieostrożność, procesy chemiczne, działalność urządzeń elektrycznych. Jednak najbardziej rozpowszechnioną przyczyną, bowiem stanowiącą aż 40 % ogółu pożarów, są podpalenia. Straty pożarowe (bezpośrednie) w ostatnich kilku latach kształtują się na poziomie około 1 mld zł (!).

Aspekt podatkowy działalności szarej strefy gospodarczej poruszył Mariusz Pięta, Kierownik II Oddziału Kontroli Podatkowej Urzędu Kontroli Skarbowej w Zielonej Górze. Pobierany w wysokości 75% dochodu zryczałtowany podatek dochodowy od dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów lub nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach, jest obecnie najwyższą, a przez to najdotkliwszą w sensie finansowym, stawką przewidzianą w polskim prawie podatkowym. W orbicie zainteresowania inspektorów znajdują rozmaite transakcje i osoby. Wymieniono tu np. nabywców nieruchomości, a także niektórych wartościowych ruchomości (np. samochody), osoby posiadające lokaty bankowe, nabywców dużej liczby akcji, przedsiębiorców, którzy przez dłuższy okres czasu (kilka lat) wykazują stale w zeznaniach podatkowych straty. Z punktu widzenia organów ścigania ciekawym przykładem był przypadek osoby, która dokonała wpłaty bardzo wysokiego poręczenia majątkowego w postępowaniu karnym.

Interesujące spojrzenie na problem szarej strefy zaprezentował Zbigniew Ptasiński z Izby Celnej w Rzepinie, który omawiając rozległe działania Służby Celnej podejmowane w celu ujawnienia i eliminowania z rynku firm tworzonych w celu popełnienia przestępstw transgranicznych, zauważył, m.in. że służba ta nie ma - niestety - uprawnień do wykonywania czynności operacyjno - rozpoznawczych. Przyznanie takich uprawnień - zdaniem Zbigniewa Ptasińskiego - mogłoby w znaczący sposób usprawnić działalność wykrywczą Służby Celnej.

Na zakończenie seminarium ponownie głos zabrał Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze dr Alfred Staszak. W godnym uwagi wystąpieniu, podsumowując trzy owocne dni, podzielił się z jego uczestnikami - niestety dość gorzką - refleksją o skali i rozmiarach szarej strefy gospodarczej. W kolejnych słowach dr Alfred Staszak podziękował wszystkim wykładowcom za bardzo wysoki poziom ich referatów oraz przygotowane materiały, w tym prezentacje multimedialne. Wyraził również nadzieję, że przyszłoroczne seminarium - pod roboczym tytułem "Wielka nauka w małych sprawach" - będzie równie udane jak tegoroczne, a istotnym wsparciem dla tego przedsięwzięcia okażą się dodatkowo środki unijne.

Nie da się ukryć, że zakończone seminarium ponownie okazało się sukcesem. Zaplanowany przez organizatorów, napięty i zróżnicowany pod względem tematyki, program udało się zrealizować właściwie w 100%, a jego uczestnicy, oprócz chwil czysto naukowych, mogli również podyskutować przy zorganizowanej przez organizatorów uroczystej kolacji oraz grillu./ Cezary Kąkol