PONAD 2 PROMILE I
Dodano: 2006-10-20. Krosno Odrzańskie - Dachów.
Prokurator Rejonowy w Krośnie Odrzańskim skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 45 letniemu mężczyźnie. Oskarżony w dniu 3 maja 2006 r. w Dachowie, kierował motorowerem marki Simson, będąc w stanie nietrzeźwości 2,12 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pasażerem oskarżonego był jego syn.
W dniu 3 maja 2006 r. funkcjonariusze KPP Krośnie Odrzańskim uzyskali informację o zaistniałym w miejscowości Dachów zdarzeniu drogowym. Po przybyciu na miejsce zaistniałej kolizji drogowej policjanci ustalili, że kierujący Simsonem mężczyzna wjechał w znak drogowy oznaczający nazwę miejscowości Dachów. Chwilę przed zderzeniem ze słupem, synowi oskarżonego udało się zeskoczyć z motoroweru, nie odnosząc żadnych obrażeń. Ojciec - oskarżony, w wyniku uderzenia głową w słup doznał obrażeń głowy oraz złamania kości promieniowej z przemieszczeniem. Po przejeździe pogotowia zabrano go do szpitala. Kiedy na miejscu zjawili się funkcjonariusze policji syn oskarżonego podał, że to on kierował motorowerem i to on spowodował wypadek. Nie był w stanie jednak podać przyczyn zdarzenia i dokładnie opisać jego przebiegu. W późniejszych zeznaniach jednak przyznał się do tego, że to jego ojciec był sprawcą wypadku i że był on w tym czasie pod wpływem alkoholu.
Powołani do sprawy biegli orzekli, że doznane przez oskarżonego obrażenia ewidentnie wskazują na to, że był on kierowcą motoroweru w momencie wypadku.
Sprawcy grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. /jr/
zobacz także:
- Alkohol - ustalanie stanu nietrzeźwości
- Poplecznictwo
W dniu 3 maja 2006 r. funkcjonariusze KPP Krośnie Odrzańskim uzyskali informację o zaistniałym w miejscowości Dachów zdarzeniu drogowym. Po przybyciu na miejsce zaistniałej kolizji drogowej policjanci ustalili, że kierujący Simsonem mężczyzna wjechał w znak drogowy oznaczający nazwę miejscowości Dachów. Chwilę przed zderzeniem ze słupem, synowi oskarżonego udało się zeskoczyć z motoroweru, nie odnosząc żadnych obrażeń. Ojciec - oskarżony, w wyniku uderzenia głową w słup doznał obrażeń głowy oraz złamania kości promieniowej z przemieszczeniem. Po przejeździe pogotowia zabrano go do szpitala. Kiedy na miejscu zjawili się funkcjonariusze policji syn oskarżonego podał, że to on kierował motorowerem i to on spowodował wypadek. Nie był w stanie jednak podać przyczyn zdarzenia i dokładnie opisać jego przebiegu. W późniejszych zeznaniach jednak przyznał się do tego, że to jego ojciec był sprawcą wypadku i że był on w tym czasie pod wpływem alkoholu.
Powołani do sprawy biegli orzekli, że doznane przez oskarżonego obrażenia ewidentnie wskazują na to, że był on kierowcą motoroweru w momencie wypadku.
Sprawcy grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. /jr/
zobacz także:
- Alkohol - ustalanie stanu nietrzeźwości
- Poplecznictwo
Menu główne
Nasze strony
Dla pokrzywdzonych
Dla podejrzanych
Inne strony
Licznik odwiedzin: 154922468
