Kradzież/ przywłaszczenie mienia/ małżeńska wspólność majątkowa

Precedensy. Sprawy karne - prawo karne materialne

Tytuł:
Kradzież/ przywłaszczenie mienia/ małżeńska wspólność majątkowa
Wyrok:
Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2007r., sygn. I KZP 18/07
Treść:
Zmienione ustawą z dnia 17 czerwca 2004 roku (Dz.U. Nr 162, poz. 1691) przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wprowadzające nowy model zarządzania majątkiem wspólnym i zmodyfikowane instrumenty cywilnoprawnej ochrony interesów małżonków nie wprowadzają zmian, które miałyby znaczenie dla odpowiedzialności karnej małżonka, dopuszczającego się czynów dysponowania majątkiem wspólnym z zamiarem powiększenia swego majątku kosztem majątku drugiego małżonka. […] Problem możliwości postawienia jednemu z małżonków zarzutu popełnienia przestępstwa przywłaszczenia lub kradzieży w stosunku do mienia stanowiącego wspólność majątkową był dotychczas rozstrzygany w orzecznictwie Sądu Najwyższego i w piśmiennictwie prawnokarnym jednolicie (zob. R. A. Stefański: Odpowiedzialność karna za zabór mienia stanowiącego wspólność majątkową, Prok. i Pr. 1995, nr 10 oraz powołane tam orzecznictwo i literatura). Wskazywano na to, że mienie stanowiące wspólną własność małżonków nie jest w pełni mieniem własnym jednego z małżonków; jest ono dla każdego z małżonków częściowo mieniem cudzym. Jest to kluczowy element poglądu, że możliwe jest popełnienie przestępstwa przywłaszczenia lub kradzieży przez jednego z małżonków w stosunku do mienia stanowiącego wspólność majątkową, jako że zarówno w opisie ustawowym przywłaszczenia, jak i kradzieży ustawodawca używa znamienia „cudze” (art. 284 § 1 k.k.: „cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe”, art. 278 § 1 k.k.: „cudzą rzecz ruchomą”). Drugim istotnym elementem tego poglądu jest stwierdzenie odnoszące się do zamiaru sprawcy. Jest rzeczą jasną, że działanie małżonka nie ma charakteru przestępnego, nawet jeżeli działa on bez wymaganej zgody albo wręcz wbrew woli drugiego z małżonków, ale nie ma zamiaru powiększenia swego majątku kosztem jego (tj. drugiego z małżonków) majątku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1972 r., V KRN 421/72, OSNKW 1973, z. 5, poz. 61). Brak takiego zamiaru oznacza bowiem nic innego jak brak zamiaru przywłaszczenia (ew. zaboru w celu przywłaszczenia, gdy chodzi o kradzież) mienia cudzego. Należy jednak zauważyć, że wątpliwości, które skłoniły Sąd odwoławczy do zadania pytania, wiążą się z istnieniem w prawie karnym reguły, iż nie jest działaniem przestępnym zachowanie się osoby, która wypełnia wprawdzie swoim zachowaniem znamiona przestępstwa, jednakże czyni to w ramach przysługujących jej uprawnień, wynikających na ogół z przepisów należących do innych dziedzin prawa. Działanie w ramach uprawnień jest ogólną okolicznością wyłączającą odpowiedzialność karną, opierającą się na założeniu braku sprzeczności wewnątrz danego systemu prawa. Jeżeli jakaś dziedzina prawa daje komuś prawo do zachowania się w określony sposób, to czyn taki nie może być podstawą do pociągnięcia tej osoby do odpowiedzialności karnej, mimo że wypełnia znamiona czynu zabronionego przez ustawę karną. Reguła ta, sformułowana w polskiej literaturze prawa karnego najdobitniej przez W. Woltera (Funkcja błędu w prawie karnym, Warszawa 1965, s. 174–175), należy obecnie do twierdzeń o charakterze podręcznikowym. Chodzi tu w istocie rzeczy o tworzenie w innych dziedzinach prawa wyjątków od zasady przestępności czynów wyczerpujących znamiona określonego typu przestępstwa. Przykładowo, w art. 20a ustawy o Policji (Dz.U. z 2007 r. Nr 43, poz. 277 ze zm.) stwierdza się, że nie jest przestępstwem używanie przez funkcjonariuszy policji w określonych sytuacjach fałszywych dokumentów dla celów ukrycia swej tożsamości, jak i sporządzanie takich fałszywych dokumentów. W opisanej w tym przepisie sytuacji ustawa zezwala więc na podrabianie dokumentu lub używanie dokumentu podrobionego, tworząc wyjątek od przestępności takich zachowań, ustanowionej przepisem art. 270 k.k. Podobnie, wyjątek od reguły ustanowionej w art. 193 k.k. przewidziano w art. 10 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2005 r. Nr 31, poz. 266 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem, w razie awarii wywołującej szkodę lub grożącej bezpośrednio powstaniem szkody, jeżeli najemca jest nieobecny lub odmawia udostępnienia lokalu, wynajmujący ma prawo wejść do lokalu w obecności funkcjonariuszy policji lub straży miejskiej. W odniesieniu do przestępstwa przywłaszczenia lub kradzieży mienia stanowiącego małżeńską wspólność majątkową sytuacja taka zachodziłaby, gdyby znowelizowane przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego upoważniały każdego z małżonków do zachowania wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 284 k.k. lub art. 278 k.k., tzn. przywłaszczenia lub zaboru w celu przywłaszczenia mienia wspólnego z zamiarem powiększenia swego majątku kosztem drugiego z małżonków. Nie ma jednak podstaw do stawiania takiej tezy. W rzeczywistości bowiem, zmienione ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2004 r. Nr 162, poz. 1691) przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, odnoszące się do małżeńskich ustrojów majątkowych, nie spowodowały depenalizacji czynów, polegających na przywłaszczeniu lub kradzieży mienia objętego małżeńską wspólnością ustawową. Nowe uregulowania dotyczące ustawowego ustroju majątkowego (art. 31–46 k.r. i op.) dokonują szeregu zmian w składzie majątku wspólnego, a zwłaszcza w zakresie zarządu tym majątkiem, które były konieczne ze względu na przyjęcie w Polsce modelu społecznej gospodarki rynkowej. Między innymi zniesiony został podział na czynności zwykłego zarządu i czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu; wprowadzono uprawnienie każdego z małżonków do samodzielnego zarządzania majątkiem wspólnym. Znowelizowane przepisy nakładają też na małżonków obowiązek udzielania sobie wzajemnie informacji o stanie majątku wspólnego, o dokonanych czynnościach zarządu i o zobowiązaniach obciążających majątek wspólny. Przewidują one również możliwość sprzeciwu co do określonej czynności zamierzonej przez drugiego małżonka. W pewnym zakresie stworzono także odstępstwo od samodzielnego zarządu majątkiem wspólnym, polegające na wymaganiu zgody drugiego małżonka co do wyraźnie wskazanych czynności prawnych (zob. T. Smyczyński: Reforma małżeńskiego prawa majątkowego, Mon. Prawn. 2004, nr 18; K. Pietrzykowski: Nowe przepisy o małżeńskich ustrojach majątkowych, Pal. 2005, nr 3–4). Zmienione ustawą z dnia 17 czerwca 2004 roku (Dz.U. Nr 162, poz. 1691) przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wprowadzają nowy model zarządzania majątkiem wspólnym i zmodyfikowane instrumenty cywilnoprawnej ochrony interesów małżonków. Nie wprowadzają jednak żadnych zmian, które miałyby znaczenie dla odpowiedzialności karnej małżonka, dopuszczającego się czynów dysponowania majątkiem wspólnym z zamiarem powiększenia swego majątku kosztem majątku drugiego małżonka. Dojście do takiej konkluzji nie wymaga zasadniczej wykładni ustawy.
Żródło:
Orzecznictwo Sądu najwyższego – Izba Karna i Izba Wojskowa, Wyd. Red. Palestry z 2007r., nr 9, poz. 64

Zobacz również: