Zasady odpowiedzialności karnej/ wypadek mniejszej wagi/ przestępstwo rozboju

Precedensy. Sprawy karne - prawo karne materialne

Tytuł:
Zasady odpowiedzialności karnej/ wypadek mniejszej wagi/ przestępstwo rozboju
Wyrok:
Wyrok SN z dnia 7 października 1997 r., sygn. II KKN 266/96
Treść:
Kwalifikacja czynu jako wypadku mniejszej wagi (art. 210 § 1' k.k.) zależy nie tyle od rodzaju zaatakowanego dobra, ile od rozmiaru wyrządzonej szkody oraz osobowości sprawcy, będących przesłankami wyznaczającymi stopień zawinienia, który musi być brany pod uwagę przy ocenie, czy ma się, czy też nie, do czynienia z wypadkiem mniejszej wagi. […] Nie ulega wątpliwości, że pojęcie wypadku mniejszej wagi, którym ustawodawca posłużył się m.in. w art. 210 § 1 k.k., jest oparte na czynniku wartościującym, a jako takie jest mało precyzyjne, a przede wszystkim ocenne, którego interpretację i praktyczne zastosowanie ustawodawca pozostawił orzecznictwu sądowemu i doktrynie. Rozgraniczenie typu podstawowego rozboju (art. 210 § 1 k.k.) od jego typu uprzywilejowanego (art. 210 § 1 k.k.) jest kwestią kwalifikacji prawnej, o której – jak to ostatnio wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 października 1996 r., V KKN 79/96 (OSNKW 1997, z. 3–4, poz. 27) – powinny decydować elementy przedmiotowo-podmiotowe i przewaga takich właśnie elementów o charakterze łagodzącym decydować będzie o tym, czy ma się do czynienia z wypadkiem mniejszej wagi. […] Pokrzywdzony to 16-letni uczeń VIII klasy szkoły podstawowej, że zaatakowany został przez dwóch dorosłych mężczyzn (26 i 21 lat) od tyłu, wciągnięty w nieoświetlony zaułek, dwukrotnie uderzony w twarz, przewrócony na ziemię i pozbawiony wszystkich cennych rzeczy (skórzana kurtka, buty, zegarek), a wypowiadana kilkakrotnie groźba użycia wobec niego noża musiała wzbudzić u pokrzywdzonego strach. Sąd Wojewódzki wyeksponował zatem takie okoliczności jak odczucie szkody przez pokrzywdzonego i jej dla niego rozmiar, co spowodowało podjęcie przez niego próby obrony zrabowanego mu następnie mienia, jak również czas i miejsce czynu (późna pora – około godz. 23 00 – i odludne miejsce nie dające szans na dostrzeżenie zajścia przez kogokolwiek, kto mógłby przyjść z pomocą). […] Wyeksponowane więc zostały takie okoliczności, które w ocenie Sądu Najwyższego, wyrażonej w cytowanym wyroku z dnia 9 października 1996 r., są decydujące w kwestii przyjęcia istnienia wypadku mniejszej wagi. Sąd Najwyższy zwrócił mianowicie w tym wyroku uwagę na konieczność uwzględnienia rodzaju zaatakowanego dobra, rozmiaru wyrządzonej szkody, jej odczucia przez pokrzywdzonego, sposobu działania sprawcy, użytych środków, czasu i miejsca czynu, a także innych okoliczności jego popełnienia, a ponadto rodzaju winy, motywacji i celu działania sprawcy. Tego rodzaju stanowisko znalazło ostatnio uznanie w doktrynie jako w pełni słuszne (por. K. Buchała: Glosa do wyroku z dnia 9 października 1996 r., V KKN 79/96, PiP z 1997 r., z. 9, s. 111–114) i w niczym nie zmienia tej oceny stanowisko doktryny akcentujące, że kwalifikacja czynu jako wypadku mniejszej wagi (art. 210 § 1 k.k.) zależy nie tyle od rodzaju zaatakowanego dobra, ile od rozmiaru wyrządzonej szkody oraz – w przeciwieństwie do tego, co podkreślono w wyroku z dnia 9 października 1996 r. – że osobowość sprawcy jest jednak jedną z przesłanek wyznaczających stopień zawinienia, który nie może nie być brany pod uwagę przy ocenie, czy ma się, czy też nie, do czynienia z wypadkiem mniejszej wagi. […] Słusznie więc Sąd Wojewódzki przyjął, że w realiach niniejszej sprawy brak jest podstaw do zakwalifikowania czynu przypisanego Ireneuszowi R. jako wypadku mniejszej wagi, określonego w art. 210 § 1 k.k. Nie mogły bowiem pozostać jako obojętne dla przyjętej, oceny następujące okoliczności: zrabowane dobro, w szczególności kurtka skórzana i buty, przedstawiało dla 16-letniego pokrzywdzonego znaczną wartość i dlatego też nie chciał dobrowolnie wydać na żądanie sprawców tych przedmiotów, a podjął próbę ich obrony przez uniemożliwianie sprawcom ściągnięcia z niego kurtki, co z kolei spowodowało jego dwukrotne uderzenie w twarz, przewrócenie na ziemię i obezwładnienie; obaj sprawcy, znacznie starsi wiekiem od pokrzywdzonego (26 i 21 lat), działali przez zaskoczenie, atakując pokrzywdzonego w odludnym miejscu, od tyłu i odciągając go na zaplecze sklepu w miejsce, gdzie zajście nie było widoczne i pokrzywdzony nie miał szans liczyć na niczyją pomoc, zwłaszcza, że rozbój miał miejsce w godzinach późnowieczornych, bo około godz. 23°°; beznadziejność sytuacji pokrzywdzonego powiększał jeszcze jego strach wywołany kilkakrotnie wypowiadanymi groźbami o użyciu noża na wypadek stawiania oporu; skazany działał w stanie znacznej nietrzeźwości (1,9 % alkoholu) i po to, aby poprzez rozbój zdobyć środki na dalsze picie alkoholu; osobowość skazanego na tle materiału dowodowego sprawcy wypada negatywnie, nie tylko dlatego, że był już karany, ale dlatego iż przejawia skłonności do nadużywania alkoholu i często jest widywany w mieście w stanie nietrzeźwości. Nie ulega też wątpliwości, że przeciwko skazanemu przemawia upór, jaki przejawił on w dążeniu do osiągnięcia przestępnego celu, nie wykazując żadnego zrozumienia dla kierowanych do sprawców przez pokrzywdzonego próśb o pozostawienie go w spokoju i nie zabieranie kurtki i butów, bo nie będzie miał w czym wrócić do domu. (...).
Żródło:
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Karna i Izba Wojskowa nr 5/1998

Zobacz również: