WYSZEDŁ Z PSEM NA SPACER I DOSTAŁ KOŁKIEM W TWARZ

Dodano: 2011-10-31

Świebodzin. Prokurator Rejonowy w Świebodzinie skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 34 letniemu mężczyźnie, który w dniu 21 sierpnia około godz. 20.30, w Sulechowie, uderzył drewnianym kołkiem w twarz pokrzywdzonego, czym spowodował u niego złamanie kości nosowych, obrzęk nosa znacznego stopnia, ranę tłuczoną grzbietu nosa po stronie prawej o wymiarach 1,5 cm x 0,1 cm, deformację pourazową nosa zewnętrznego, które to obrażenia naruszały czynności narządów ciała i powodowały rozstrój zdrowia na okres powyżej dni siedmiu.

W toku przeprowadzonego śledztwa ustalono, że pokrzywdzony w dniu 21 sierpnia 2011r. wyszedł na spacer z psem rasy amstaf. Pies był na smyczy i w kagańcu. Gdy pokrzywdzony przechodził wzdłuż ogrodzenia łąki, został zaczepiony przez znanego mu z widzenia mężczyznę, który posądził go o kradzież drutów z ogrodzenia, na co pokrzywdzony odrzekł, iż poda go do sądu za pomówienie. W odpowiedzi na te słowa oskarzony groził mężczyźnie uszkodzeniem ciała. W pewnym momencie, gdy pokrzywdzony wyciągnął telefon, by nagrać owe groźby, nagle zobaczył drugiego mężczyznę, który biegł przez łąkę i trzymał w ręku kołek.  

Gdy obwiniany za kradzież drutu mężczyzna spostrzegł, że jego dotychczasowy rozmówca również skądś zdobył podobny kołek, wówczas zaczął uciekać. Napastnicy ruszyli za nim. Pokrzywdzony zdążył przebiec około dwóch metrów, po czym otrzymał uderzenie w twarz, które zadał młodszy z mężczyzn. Po ciosie tym przewrócił się, gdy próbował wstać, zobaczył, iż mężczyzna, który uderzył go wcześniej szykuje się do kolejnego ciosu, wtedy wyjął z kieszeni gaz i psiknął mu nim w twarz, na skutek, czego oskarżony przewrócił się.  

Po tym wszystkim pokrzywdzony wstał i uciekł, a następnie zawiadomił Policję.

Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat./AP