SPRAWIEDLIWOŚĆ PO LATACH

Dodano: 2012-02-03

Żary. Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 63-letniemu mężczyźnie. Oskarżony w dniu 10 grudnia 2005 r. w Żarach, działając wspólnie i w porozumieniu z 3 ustalonymi mężczyznami, posługując się bronią palną w postaci pistoletu gazowego z tłumikiem i broni myśliwskiej tzw. obrzynem, którą mierzyli w kierunku sprzedawczyni Hurtowni Alkoholu po skrępowaniu pokrzywdzonej oraz zaklejeniu ust taśmą klejącą doprowadzili ją do stanu bezbronności, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 55.828,95 zł.

W wyniku przeprowadzonego w tej sprawie śledztwa ustalono, że oskarżony pomagał w prowadzeniu hotelu i restauracji. W ramach swoich obowiązków dbał o zaopatrywanie restauracji w piwo i napoje w Hurtowni Alkoholu w Żarach. Oskarżony jeździł tam niejednokrotnie zabierając ze sobą dwóch znajomych. Mężczyźni zorientowali się wówczas, że w soboty pracuje w niej tylko jedna pracownica.  

Na przełomie listopada i grudnia 2005 roku, postanowili dokonać napadu na Hurtownię sądząc, że może w niej być 20.000 - 30.000 zł. Jeden z nich zaproponował dodatkowo mężczyznę, z którym w przeszłości odbywał karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym.

Dnia 10 grudnia 2005 roku, 63-letni oskarżony wskazał pozostałym mężczyznom jeszcze raz miejsce napadu, oraz upewnił się, że w hurtowni znajduje się tylko jedna osoba.

Następnie jeden z mężczyzn włamał się do samochodu VW Jetta i wraz z 2 znajomymi udali się na miejsce, gdzie mieli dokonać napadu. Oskarżony natomiast czekał na nich niedaleko w busie.  

Pasażerowie Jetty stojąc przed Hurtownią nałożyli na głowy kominiarki, a na ręce rękawiczki, zabrali też taśmę klejącą, oraz broń myśliwską typu obrzyn, pistolet gazowy z tłumikiem i obaj weszli do środka. Trzeci z mężczyzn w tym czasie oczekiwał na nich siedząc w samochodzie.

Po wejściu do Hurtowni oskarżeni zastali w niej pracownicę, która liczyła pieniądze.

Jeden z mężczyzn podszedł do niej, oświadczył, że to jest napad i zażądał ich wydania. Mówiąc to skierował w jej stronę obrzyn mierząc do niej. Następnie taśmą samoprzylepną skrępował jej ręce do tyłu za oparcie obrotowego fotela, na którym siedziała i obrócił wraz z fotelem twarzą do ściany. Drugi mężczyzna zajął się w tym czasie zabieraniem pieniędzy wkładając je do kartonu stojącego na biurku, trzymając jednocześnie pistolet z tłumikiem na wysokości pasa.

Ustalono, że sprawcy zabrali pieniądze w kwocie 55.828,95 zł.  

Po zabraniu pieniędzy mężczyźni wsiedli do samochodu i odjechali. Gdy samochód włączał się do ruchu wjeżdżając na ulicę główną, ulicą tą przejeżdżał patrolujący ją w nieoznakowanym radiowozie funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Żarach. Ponieważ kierujący VW Jetta nie ustąpił mu pierwszeństwa przejazdu i jechał szybko w kierunku miasta, policjant podjął pościg.  

Sprawcy uciekając porzucili przy samochodzie oba egzemplarze broni oraz magazynek, w którym były 3 naboje. W samochodzie zostawili stojący za przednimi siedzeniami karton i reklamówkę, a w nich dokumenty oraz pieniądze.  

Zatrzymani tego samego dnia mężczyźni zostali skazani prawomocnymi wyrokami sądu na kary: kierujący VW Jettą - 2 lat pozbawienia wolności; mężczyźni, którzy z użyciem broni faktycznie dokonali napadu: 6 lat i 6 miesięcy oraz 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.  

W dniu 18 stycznia 2012 r. czwarty oskarżony na podstawie europejskiego nakazu aresztowania został wydany polskim organom ścigania. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

63-letniemu oskarżonemu grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności./Ap