ŚLEDZTWO UMORZONE

Dodano: 2005-03-01. Świebodzin.

Prokurator Rejonowy w Świebodzinie postanowił umorzyć śledztwo przeciwko lekarce świebodzińskiego szpitala. Lekarka podejrzana była o to, że w dniu 29 maja 2004 r. w Świebodzinie, zaopatrując medycznie na Izbie Przyjęć szpitala małoletnią Julię B. nie rozpoznała u niej obustronnego zapalenia uszu środkowych i zapalenia płuc i zaniechała pozostawienia dziecka w szpitalu na obserwacji odsyłając je do domu.

W dniu 31 maja 2004 r. PR w Świebodzinie została powiadomiona przez dyrektora SPZOZ Świebodzin o zgonie w szpitalu w dniu 29 maja 2004 r. trzymiesięcznego dziecka.

Jak ustalono dziewczynka w dniu 29 maja 2004 r. w godzinach popołudniowych zasnęła. Po półgodzinnym śnie obudziła się z gorączką 39 stopni Celsjusza. Babcia dziewczynki podała jej czopek na zbicie gorączki, która spadła do 38 stopni. Jednak dziewczynka zaczęła sinieć na ustach i oczodołach. Wtedy rodzice postanowili przewieźć ją do szpitala, gdzie zarejestrowali dziecko do lekarza - podejrzanej.

Po zbadaniu dziewczynki lekarz stwierdziła, że dziecko ma zaczerwienione gardło i jest lekko przeziębiona. Przepisała odpowiednie lekarstwa i rodzice wraz z dzieckiem udali się do domu. Około godz. 20 wieczorem dziewczynka zaczęła postękiwać i tracić oddech. Matka próbowała robić jej sztuczne oddychanie i masaż serca, ale dolegliwości nie ustępowały. Rodzice przewieźli dziecko taksówką do szpitala, przed którym już czekali lekarze. Po około półtorej godziny reanimacji lekarze oznajmili, że dziecka nie udało się uratować.

W powyższej sprawie wszczęto śledztwo, podczas którego niezwłocznie zabezpieczono całość dokumentacji medycznej małoletniej. W dniu 1 czerwca 2004 r. przeprowadzono sekcję zwłok.

W toku śledztwa zasięgnięto opinii Zakładu Medycyny Sądowej celem ustalenia jaka była przyczyna śmierci małoletniej. W opinii stwierdzono, że przyczyną zgonu dziecka były wady wrodzone dotyczące układu krążenia, śledziony i trzustki. Wady te wcześniej nie manifestowały się klinicznie, dopiero infekcja przyczyniła się do ich ujawnienia. Reasumując w przebiegu infekcji doszło do ostrej niewydolności krążenia co stało się bezpośrednią przyczyną śmierci.

W świetle zebranych materiałów i przeprowadzonego śledztwa prokurator postanowił umorzyć postępowanie przeciwko lekarce stwierdzając że jej postępowanie nie było błędne i nie stanowiło przestępstwa.

Postanowienie powyższe nie jest prawomocne.

zobacz także:
- Prokurator a ocena materiału dowodowego
- Błąd lekarski - odpowiedzialność karna