SPRZEDAWCA "OBŁOWIŁ SIĘ"..... W SKLEPIE MYŚLIWSKIM PRZYWŁASZCZAJĄC PONAD 200 TYS. ZŁ

Dodano: 2018-04-26

Zielona Góra. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu mężczyźnie.
Oskarżony w okresie od bliżej nieustalonej daty nie wcześniej niż od 08 maja 2009 roku do 10 maja 2017 roku, w Zielonej Górze,  w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc zatrudnionym na stanowisku sprzedawcy w sklepie myśliwskim przywłaszczył powierzone mu mienie w postaci pieniędzy oraz towaru o wartości ponad 192 tys. złotych działając na szkodę spółki.

Nadto w okresie od bliżej nieustalonego czasu do 20 grudnia 2016 roku  dwukrotnie przywłaszczył powierzone mu mienie w postaci pieniędzy w łącznej kwocie 14.150,00 złotych przekazanych mu przez ustaloną osobę  tytułem zaliczki na zakup pistoletów i karabinów, czym działał na szkodę pokrzywdzonego.

W trakcie inwentaryzacji sklepu przeprowadzonej w kwietniu 2017 roku kontrolujący stwierdzili niedobór środków finansowych w kasie sklepu w wysokości ok. 55 tys  złotych. Rozpytany o stwierdzony niedobór 40 letni sprzedawca przyznał się do zaboru pieniędzy, podpisał stosowne oświadczenie i jak wyjaśnił ..... udzielał samowolnie kredytu kupieckiego bez zgody i wiedzy pracodawcy.

Wobec takich wyjaśnień przeprowadzono również weryfikację  wystawionych przez niego faktur VAT. W następstwie tego ustalono, iż wskazani w fakturach nabywcy faktycznie nie kupowali towaru, bądź na fakturach wpisywane były osoby fikcyjne.

Inwentaryzację następnie powtórzono w dniach 4-6 maja 2017 roku i tym  razem ustalono, iż brakuje dodatkowo towaru na łączną kwotę 75.260,30 złotych.

Ustalono zwłaszcza, że oskarżony w 2015 i 2016 roku  wystawił również na siebie dwie faktury VAT  na łączną kwotę 15.298,00 złotych, przy czym za pobrany towar nie dokonał rozliczenia z pokrzywdzonym.

Każdorazowo, przy ujawnieniu nieprawidłowości w rozliczeniach oskarżony uznawał swoją odpowiedzialność składając stosowne w tym zakresie oświadczenia.

Z dniem 10 maja 2017 roku pokrzywdzony rozwiązał z 40-latkiem stosunek pracy w trybie dyscyplinarnym.

Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. /jcz