Sędzia/ przewinienie służbowe/ rezygnacja ze służby

Precedensy. Sprawy pracownicze

Tytuł:
Sędzia/ przewinienie służbowe/ rezygnacja ze służby
Wyrok:
Wyrok SN z dnia 5 czerwca 2002 r., sygn.. SNO 11/02
Treść:
Rezygnacja sędziego z zajmowania funkcji w związku z popełnieniem przewinienia służbowego nie czyni bezprzedmiotowym wydania przez sąd dyscyplinarny orzeczenia o wymierzeniu temu sędziemu kary usunięcia z zajmowanej funkcji. Rezygnacja sędziego bowiem nie powoduje – poza utratą prawa do dodatku funkcyjnego – skutków przewidzianych w art. 109 § 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.). […] Sąd sporządza wyrok na piśmie niezwłocznie po ukończeniu głosowania, a nie w innym czasie (art. 412 k.p.k.), czynność ta zaś obejmuje także podpisy (podpis) składu orzekającego. Wyrok ten podlega ogłoszeniu publicznemu (art. 418 § 1 k.p.k.) strona może złożyć wniosek o sporządzenie na piśmie jego uzasadnienia (art. 422 § 1 k.p.k.), a następnie, gdy chodzi o sprawy o wykroczenia – na warunkach określonych w art. 512 § 6 k.p.k. – przysługuje apelacja oraz na zasadach przewidzianych w art. 519 k.p.k. – kasacja. Jak więc wynika z przedstawionej regulacji, wyrok sądu wydany zgodnie z przepisami o wyrokowaniu ma doniosłe znaczenie dla porządku prawnego. Stwarza bowiem zaufanie do prawa i stabilizuje sytuację stron w takim znaczeniu, że zmiana ich położenia prawnego może się dokonać tylko w sposób przewidziany prawem. Z tego punktu widzenia pogląd Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji, mający złagodzić wymowę faktu zastąpienia jednego wyroku innym, chociażby ocenionym jako „wyrok merytorycznie i procesowo słuszny”, nie zasługuje na aprobatę, natomiast osiągnięty – według Sądu Dyscyplinarnego – wymieniony efekt postępowania obwinionego nie mógł być traktowany jako okoliczność mająca wpływ na zmniejszenie stopnia winy sędziego Czesława M. […] Nie można także podzielić stanowiska Sądu Dyscyplinarnego, jakoby obciążenie pracą „ponad granice możliwości” oraz brak czasu nie tylko na należytą analizę spraw wyznaczanych do rozpoznania, ale także na niezbędny odpoczynek, usprawiedliwiały świadome, rażąco sprzeczne z prawem postępowanie obwinionego sędziego. Jego przewinienie służbowe nie polegało bowiem na popełnieniu błędu w postaci niezastosowania przepisów proceduralnych i wskutek tego na naruszeniu zakazu orzekania przez sąd odwoławczy na niekorzyść oskarżonego, który został uniewinniony w pierwszej instancji, co rzeczywiście można tłumaczyć nadmiernym i długotrwałym przeciążeniem pracą, lecz na usunięciu z akt sprawy jednego (pierwotnego) wyroku i zastąpieniu go w późniejszym czasie wyrokiem o innej treści. W tym bowiem wypadku nie wchodziły w rachubę okoliczności, które mogłyby usprawiedliwiać łatwe popełnienie błędu w warunkach rozpoznawania na posiedzeniach dużej liczby spraw i nadmiernego przeciążenia pracą. Wnoszący odwołanie Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego trafnie zauważył, że postępowanie obwinionego sędziego wskazywało na samowolę i brak krytycznej refleksji nad własnym postępowaniem. Wbrew również zapatrywaniu Sądu Dyscyplinarnego nie można przypisywać nadmiernego znaczenia temu, że wskutek działania obwinionego strony występujące w przedmiotowej sprawie nie odniosły szkody majątkowej lub krzywdy moralnej, chociaż – co trzeba podkreślić – gdyby było inaczej, to owe ujemne następstwa i negatywne konsekwencje przewinienia służbowego miałyby niewątpliwie wpływ na wymiar kary. Argument nieponiesienia przez strony szkody (szkoda jednostki) jest argumentem słabszym od argumentu wypływającego z potrzeby poszanowania interesu publicznego – dobra wspólnego, które wyraża się, między innymi, w wiarygodności funkcjonowania organów wymiaru sprawiedliwości oraz w pewności wypełniania przez sędziów obowiązków zgodnie z rotą ślubowania: „stać na straży prawa, obowiązki sędziego wypełniać sumiennie, sprawiedliwość wymierzać zgodnie z przepisami prawa”. […] nie negując istnienia okoliczności wpływających na łagodniejszy wymiar kary, takich jak dotychczasowa dobra opinia o obwinionym i niestosowanie wobec niego kar dyscyplinarnych i administracyjnych, przyznanie się na rozprawie do popełnienia zarzuconego czynu, wyrażenie żalu z tego powodu i głębokie przeżycia wewnętrzne połączone z pogorszeniem stanu zdrowia, a także cel, którym kierował się obwiniony sędzia podejmując niezgodne z prawem działania, nie można tracić z pola widzenia rodzaju i stopnia naruszonych przez sędziego obowiązków, negatywnych skutków jego postępowania dla obrazu wymiaru sprawiedliwości oraz stopnia społecznej szkodliwości czynu. Należało zatem zgodzić się z tezą odwołującego się, że Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji nie przydał tym okolicznościom właściwego ciężaru gatunkowego, co doprowadziło do wymierzenia kary niewspółmiernej do stopnia winy i stopnia szkodliwości społecznej popełnionego przewinienia służbowego. Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny nie podzielił jednak poglądu, że karą odpowiednią byłaby kara przewidziana w art. 109 § 1 pkt 4 u.s.p., tj. przeniesienie na inne miejsce służbowe. [….] Dobrowolna rezygnacja sędziego z zajmowania funkcji – poza utratą prawa do dodatku funkcyjnego – nie wywołuje następstw w sferze jego stosunku służbowego w zakresie wskazanym w art. 109 § 3 u.s.p. Oznacza to, że wydanie przez sąd dyscyplinarny orzeczenia o usunięciu z zajmowanej funkcji nie dezaktualizuje się wskutek tego, że sędzia sam złożył wcześniej lub w toku postępowania rezygnację z pełnienia tej funkcji. Tylko bowiem orzeczenie przez sąd dyscyplinarny o usunięciu sędziego z zajmowanej funkcji jest karą dyscyplinarną w rozumieniu przepisów o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Przedstawiony pogląd znajduje dodatkowe oparcie w regulacji przewidzianej w art. 118 u.s.p. W myśl tego przepisu, w razie rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku służbowego sędziego w toku postępowania dyscyplinarnego, postępowanie to toczy się nadal. Postępowanie takie nie staje się również bezprzedmiotowe w stosunku do sędziego, który przeszedł w stan spoczynku, co wynika z art. 104 § 3 u.s.p., z tym zastrzeżeniem, że częściowo inny jest wobec tych sędziów katalog kar dyscyplinarnych. Na tej podstawie można więc wyprowadzić wniosek, że dopóki istnieje stosunek służbowy sędziego, dopóty jest dopuszczalne i uprawnione orzekanie o ukaraniu, chociażby ze względu na zmianę stosunków wykonanie kary dyscyplinarnej w ścisłym znaczeniu tego słowa nie mogło nastąpić.
Żródło:
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Karna i Izba Wojskowa nr 2002 poz. 86

Zobacz również: