16 OFIAR ŚMIERTELNYCH NA DROGACH POWIATU ZIELONOGÓRSKIEGO - "WINNA" NIE TYLKO DROGA S3

Dodano: 2014-09-03

Zielona Góra. Prokuratorzy z troską przyglądają się wydarzeniom jakie w tym roku mają miejsce na drogach w powiecie zielonogórskim. Okrzyknięta przez media "drogą śmierci", droga k-27 (na odcinku Zielona Góra - Nowogród Bobrzański) nie zbiera już takiego żniwa jak jeszcze kilka lat temu, gdy rocznie dochodziło tam nawet do 10 wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Pomogły apele Policji i Prokuratury, kampanie medialne, reorganizacja infrastruktury drogowej. Wciąż nie jest jednak bezpiecznie na drogach powiatu zielonogórskiego. Aktualnie najniebezpieczniejszą drogą jest S3. To tu w ostatnim czasie dochodziło do wielu wypadków - także śmiertelnych. Sytuację może polepszyć planowana na 2016/2017 rok inwestycja zmodernizowania - wybudowania kolejnego pasa tej drogi.

W powiecie zielonogórskim i mieście Zielona Góra do końca sierpnia miało miejsce 95 wypadków drogowych, w których zginęło 16 osób (!). W tym samym okresie 2013 roku wypadków było 99, w tym 7 śmiertelnych.

O ile cieszy zmniejszona ilość niebezpiecznych zdarzeń na drogach w samej Zielonej Górze (w 2014 r. - 37, w 2013 r. - 45), to niepokoją 3 wypadki ze skutkiem śmiertelnym, których w 2013 roku w naszym mieście nie odnotowano.

Pierwszy miał miejsce w dniu 20 marca 2014 r. na ul. Wrocławskiej. 62-letni mężczyzna kierujący samochodem ciężarowym naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym nie zachowując szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych i potrącił przechodzącą prawidłowo przez jezdnię 79-letnią kobietę. Na skutek odniesionych obrażeń wielonarządowych pokrzywdzona zmarła. Kierowca był trzeźwy.

W tej sprawie zapadł już wyrok przed Sądem Rejonowym w Zielonej Górze. Mężczyzna został skazany na 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 5 lat próby. Zasądzono również od niego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.

Kolejny wypadek ze skutkiem śmiertelnym, który miał miejsce w dniu 3 marca 2014 roku, poruszył zielonogórską społeczność z uwagi na zachowanie sprawcy i jego towarzysza.
Tamtego dnia na ul. Batorego, 24-letni mężczyzna umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości (2,1-2,5 prom. zawartości alkoholu) kierując samochodem Ford Mondeo z prędkością nadmierną i niebezpieczną wynoszącą co najmniej 92 km/h doprowadził do potrącenia przechodzącego prawidłowo w miejscu oznaczonym (pasy), ubranego w kamizelkę odblaskową pokrzywdzonego, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia.

Mężczyzna nie przebywał w pojeździe sam. 22-letni pasażer Forda został oskarżony przez prokuratora o to, że będąc bezpośrednim świadkiem zdarzenia - wypadku drogowego - nie udzielił pomocy pokrzywdzonemu, oddalając się z miejsca zdarzenia, a następnie utrudniał postępowanie karne pomagając sprawcy przestępstwa uniknąć odpowiedzialności karnej.

W dniu 26 sierpnia informowaliśmy o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko mężczyznom.

Kierowcy pojazdu grozi kara od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności, natomiast jego pasażerowi kara od 6 miesięcy do lat 5.

Trzecie tragiczne zdarzenie miało miejsce na ul. Wrocławskiej niedaleko Komendy Miejskiej Policji. 35-letni rowerzysta jechał ulicą Wrocławską w kierunku centrum miasta, gdy nadjeżdżający z przeciwnego kierunku kierujący lawetą mężczyzna skręcił w ulicę Chmielną. Doszło do zderzenia obu pojazdów. Rowerzysta z ciężkimi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala, jednak po kilku godzinach zmarł. Jak ustalono, uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi.

Te dramatyczne wydarzenia wywołały falę dyskusji na temat bezpieczeństwa na drogach Zielonej Góry. Potrącenie znajdujących się na pasach pieszych - w tym jednego bardzo dobrze oznakowanego (kamizelka odblaskowa) oraz rowerzysty, który również był użytkownikiem "uprzywilejowanym" w czasie zdarzenia, kierowanie i spowodowanie wypadku przez osobę młodą, która następnie uciekła z miejsca zdarzenia, to sygnał, że na ulicach naszego miasta, mimo poprawiającej się infrastruktury i sprzyjających warunków, nie jest bezpiecznie. Wszyscy jednak możemy spowodować, że zielonogórskie drogi będą przyjazne dla ich użytkowników. Szeroko rozumiane odpowiedzialne zachowanie na drogach dotyczy każdego ich użytkownika, każdego z nas.

Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, sprawcy wypadku popełnionego chociażby nieumyślnie, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, grozi sankcja karna w postaci kary pozbawienia wolności do lat 3.

Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Nadto, wobec osoby, która spowodowała wypadek znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Z tego powodu Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze apeluje do wszystkich kierowców i użytkowników dróg o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i bezpieczną jazdę.


Zobacz także:
- Zagadnienia problemowe - Bezpieczeństwo na drogach