Przewlekłość postępowania/ skarga strony/ trudności organizacyjne

Precedensy. Sprawy różne

Tytuł:
Przewlekłość postępowania/ skarga strony/ trudności organizacyjne
Wyrok:
Postanowienie SN z dnia 21 grudnia 2006 r., sygn. KSP 10/06
Treść:
Obowiązkiem sądu odwoławczego jest takie prowadzenie postępowania przedkasacyjnego, aby nie miało ono cech przewlekłości, w tym podejmowanie działań, które skutecznie eliminują przeszkody do jego zakończenia, mające wyłącznie charakter trudności organizacyjnych, w szczególności związanych z potrzebą przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji w celu ponownego jej rozpoznania, co do części zarzutów lub niektórych oskarżonych. […] Nie da się usprawiedliwić ponaddwuletniego okresu, przez jaki nie przekazywano wniesionej skutecznie kasacji do rozpoznania Sądowi Najwyższemu, wobec czego należy stwierdzić przewlekłość postępowania przedkasacyjnego toczącego się przed Sądem Apelacyjnym w W., zainicjowanego wniesioną przez obrońcę oskarżonego kasacją z dnia 10 listopada 2004 r. Wprawdzie Prezes tego Sądu uznał za niemożliwe wcześniejsze przekazanie tej kasacji do rozpoznania Sądowi Najwyższemu, ale jako jedyną przyczynę tej „niemożliwości” wskazał fakt przedstawienia akt sprawy w celu ponownego jej rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W. (w części uchylonej). Tymczasem ta okoliczność nie może usprawiedliwiać tak długiego okresu, przez jaki nie przekazywano wniesionej kasacji do rozpoznania Sądowi Najwyższemu. Wiadomo było bowiem od początku, że zakres, w jakim uchylono wyrok Sądu Okręgowego w W. z dnia 18 września 2003 r., w powiązaniu ze skomplikowanym charakterem zarzutów stawianych oskarżonym oraz jej podmiotowo-przedmiotową złożonością spowoduje, iż czas jej ponownego rozpoznania będzie długi i tym samym, z istoty rzeczy, doprowadzi do przewlekłości w rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego w dniu 10 listopada 2004 r. W tej sytuacji obowiązkiem Sądu Apelacyjnego w W. było niedopuszczenie do wystąpienia wyraźnie rysującej się możliwości powstania przewlekłości w jej rozpoznaniu, przez podjęcie takich działań o charakterze organizacyjnym, które by temu zapobiegły. Należało zatem rozważyć możliwość wyłączenia z akt sprawy tej części, która byłaby niezbędna Sądowi Najwyższemu do rozpoznania kasacji, lub sporządzenia uwierzytelnionych kserokopii tej części akt, której nie można byłoby wyłączyć z uwagi na jej niezbędność w postępowaniu rozpoznawczym przed Sądem Okręgowym. Alternatywnie można było, po stosownych uzgodnieniach z Przewodniczącym odpowiedniego Wydziału Izby Karnej Sądu Najwyższego, przekazać kasację wraz z tą częścią akt (oryginalną lub w postaci uwierzytelnionych kserokopii), która jest niezbędna do przyjęcia i wyznaczenia terminu rozprawy kasacyjnej przez Sąd Najwyższy, a następnie po uzgodnieniu tego terminu i określeniu czasu, przez jaki Sądowi Najwyższemu akta sprawy będą niezbędne do rozpoznania kasacji, przesłać akta na ten czas (bez wątpienia możliwe w tej mierze byłyby takie uzgodnienia, które w efekcie nie spowodowałyby przewlekłości w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w W.). W każdym razie, co trzeba stanowczo podkreślić, obowiązkiem każdego sądu odwoławczego jest takie prowadzenie postępowania przedkasacyjnego, aby nie miało ono cech przewlekłości, w tym podejmowanie działań, które skutecznie eliminują przeszkody do jego zakończenia mające wyłącznie charakter trudności organizacyjnych, w szczególności związanych z potrzebą przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji w celu ponownego jej rozpoznania, co do części zarzutów lub niektórych oskarżonych. W świetle powyższego rzeczą jasną jest, że postępowanie przedkasacyjne, toczące się przed Sądem Apelacyjnym w W., a zainicjowane wniesioną przez obrońcę oskarżonego Artura L. kasacją z dnia 10 listopada 2004 r., dotknięte jest poważną i nieuzasadnioną przewlekłością.
Żródło:
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Karna i Izba Wojskowa nr 2/2007 poz. 20

Zobacz również: