AKT OSKARŻENIA WOBEC MISTRZA SIECI GAZOWEJ W SPRAWIE WYBUCHU GAZU NA ZIELONOGÓRSKIM OSIEDLU

Dodano: 2013-01-18

Zielona Góra. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 53-letniemu mężczyźnie - mistrzowi sieci gazowej, który jako osoba odpowiedzialna za modyfikację stacji redukcyjnej gazu poprzez nieprawidłowe połączenie elementów konstrukcyjnych stacji i użycie nieprawidłowych materiałów, doprowadził do funkcjonowania wadliwej stacji redukcyjnej, której nieprawidłowa praca doprowadziła do przekazania do linii przesyłowych gazu o zbyt wysokim ciśnieniu, co spowodowało w konsekwencji rozszczelnienie instalacji gazowej w sieci dostarczającej gaz do odbiorców indywidualnych, skutkujące nieumyślnym sprowadzeniem zdarzenia zagrażającego życiu, zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać zaistniałego w dniu 30 listopada 2010r. wybuchu przestrzennego gazu ziemnego w jednym z bloków na os. Pomorskim. O sprawie pisaliśmy w art. Śledztwo w sprawie awarii sieci gazowej.

Następstwem tego zdarzenia była śmierć mężczyzny, doznane przez innego pokrzywdzonego obrażenia ciała oraz zniszczenie mieszkań, jak również naruszenia elementów konstrukcyjnych budynku oraz ewakuacji mieszkańców osiedli.  

W toku prowadzonego postępowania ustalono, iż w dniu 30 listopada 2010r. na stacji redukcyjnej gazu znajdującej się na os. Pomorskim w Zielonej Górze, doszło do awarii reduktora gazowego w wyniku, czego do linii przesyłowych gazu do odbiorców znajdujących się na os. Pomorskie, Śląskie i Raculka został przesłany gaz o zbyt dużym ciśnieniu. Wzrost ciśnienia gazu w liniach przesyłowych spowodował rozszczelnienie instalacji gazowej w mieszkaniach i niekontrolowane ulatnianie się gazu z instalacji gazowej. Efektem, czego było pojawienie się dużego płomienia w kuchenkach gazowych i powstanie tzw. wybuchów kuchenek gazowych w przypadku użytkowania kuchenki, jak również gromadzenie się dużych ilości gazu w pomieszczeniach.

W celu ustalenia prawidłowości działania stacji redukcyjnej zwrócono się do biegłych o przeprowadzenie badań. W sporządzonej przez biegłych opinii wskazano, iż powodem wzrostu ciśnienia wtórnego na stacji redukcyjnej, którego efektem było rozszczelnienie instalacji gazowej w budynkach było: zaniżona średnica rury wychodzącej z zaworu upustowego, syfonowe ułożenie rury upustowej bez zabezpieczenia przed opadami atmosferycznymi, niezadziałanie zaworu szybkozamykającego ciągu rezerwowego, objawiające się nieskutecznym działaniem mechanizmu spustowego na mechanizm zamykający.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu.

Grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat./APa