ABY OTRZYMAĆ III TRANSZĘ ŚRODKÓW Z ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO SFAŁSZOWAŁ DOKUMENTY

Dodano: 2013-01-15

Zielona Góra. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował w ostatnim czasie do sądu akt oskarżenia przeciwko 60-letniemu mężczyźnie. Oskarżony w czerwcu 2012 r. w Zielonej Górze, działając z góry powziętym zamiarem, w celu uzyskania zapłaty pieniędzy dla reprezentowanej przez siebie firmy budowlanej, od instytucji dysponującej środkami publicznymi, pochodzącymi z zamówienia publicznego, a także w celu realizacji jednego z warunków koniecznych umowy z 2011 r. zawartej pomiędzy jego firmą a tą instytucją polegającego na uzależnieniu wypłaty kolejnej transzy pieniędzy pochodzących z zamówienia publicznego od udokumentowania przez stronę umowy zapłaty wynagrodzenia dla podwykonawców, posłużył się jako autentycznymi, przerobionymi przez siebie dokumentami, przesyłając je do centrali inwestora drogą elektroniczną oraz za pośrednictwem firmy kurierskiej.

Jak ustalono, oskarżony przerobił dokument rzekomego polecenia przelewu kwoty 110.700,00 zł na rzecz podwykonawcy inwestycji, w którym naniósł na druku polecenia przelewu pieczęć banku i wypisując fałszywe dane w zakresie rzekomego nadania przelewu przez jego firmę. Mężczyzna przerobił także druk bankowego potwierdzenia zaksięgowania przelewu z konta firmowego firmy, poprzez nadpisanie przy użyciu sprzętu komputerowego, na oryginalnym potwierdzeniu nieprawdziwej kwoty przelewu, rzekomej daty realizacji 01 czerwca 2012r, oraz rzekomego tytułu płatności, a następnie podrobił podpis pracownika banku.  

Mężczyzna nadto dokonał spreparowania oświadczenia podwykonawcy o rzekomym otrzymaniu z jego firmy kwoty 110.700, 00 zl tytułem rzekomej zapłaty podwykonawcy za realizację inwestycji, a nadto, jako pełnomocnik zarządu i jednocześnie osoba uprawniona, w imieniu zarządu, do wystawiania dokumentów w zakresie przedmiotowej inwestycji, poświadczył nieprawdę o rzekomym zrealizowaniu przelewu przez firmę, w kwocie 110 709,00 zł, w dokumencie w postaci oświadczenia.  

Oskarżonemu grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. /jcz