Błąd lekarski - odpowiedzialność karna

Dodano: 2007-10-05

Od prawidłowego postępowania lekarskiego zależą dobra najwyższej rangi - zdrowie i życie człowieka. Nie dziwi więc, że naruszenie reguł takiego postępowania prowadzić może do poniesienia przez lekarza odpowiedzialności w różnych, niezależnych od siebie formach i z różnymi konsekwencjami. Poza odpowiedzialnością cywilną (odszkodowanie i zadośćuczynienie), odpowiedzialnością zawodową (konsekwencje związane z wykonywaniem pracy), istotne znaczenie posiada odpowiedzialność karna.

Podkreślić należy bardzo wyraźnie, że podstawą do poniesienia takiej odpowiedzialności nie jest niepowodzenie leczenia, lecz naruszenie elementarnych zasad jego prowadzenia, czyli tzw. błąd lekarski. Istotą błędu lekarskiego jest działanie lub zaniechanie wbrew podstawowym, powszechnie przyjętym i praktykowanym w medycynie zasadom wiedzy. Zasady te opisane są w podręcznika i poznawane są przez przyszłych lekarzy już na etapie studiów, a korygowane tylko w razie zmiany algorytmu postępowania leczniczego. W tym ostatnim wypadku lekarz powinien je oczywiście opanować i stosować. Lekarzowi nie wolno stosować metod i środków powszechnie już zarzuconych. Jednocześnie ma on obowiązek stosowania środków powszechnie uznanych za konieczne.

Konsekwencje karne błędu lekarskiego lekarz ponosi tylko wówczas, gdy błąd powstał z jego zawinienia, jeśli był do uniknięcia przy wykorzystaniu zwykłych, a nie nadzwyczajnych wiadomości i umiejętności. Chirurga usprawiedliwić mogą np. nieprawidłowe warunki anatomiczne pacjenta, ale tylko wówczas, gdy nie miał możliwości ich poznania przed przystąpieniem do operacji. Lekarz nie odpowiada też za zaniechanie nowoczesnej metody leczenia, jeżeli ta dostępna jest tylko w wysoce wyspecjalizowanej klinice, a on pracuje w warunkach skromnie wyposażonego szpitala powiatowego. Ważnym elementem w ocenie prawidłowości leczenia jest ustalenie, czy lekarz o konkretnym poziomie przygotowania zawodowego we właściwym czasie wezwał na konsultację lekarza o odpowiedniej specjalności. Np. trudności w zinterpretowaniu zdjęcia rentgenowskiego obligują lekarza rodzinnego do konsultacji z radiologiem. Lekarz pogotowia ratunkowego ma prawo nie rozpoznać konkretnej jednostki chorobowej, ale odpowie za brak rozpoznania zagrożenia życia kwalifikującego pacjenta do umieszczenia w szpitalu.

Śledztwa o błędy lekarskie należą do najtrudniejszych w praktyce prokuratorskiej, niezależnie czy chodzi o błąd diagnostyczny, terapeutyczny, techniczny czy organizacyjny. Regułą jest uzyskanie w każdym przypadku opinii specjalistów z Zakładu Medycyny Sądowej. Obowiązuje zabezpieczenie kompletnej dokumentacji lekarskiej, a także odebranie zeznań od świadków, w tym np. osób ze środowiska pokrzywdzonego na okoliczności poprzedzające moment udzielenia pomocy lekarskiej i sam sposób leczenia. Wg prof. B. Świątek, obraz i stan pacjenta w relacji personelu medycznego i zapisach w dokumentacji lekarskiej często zupełnie odbiega od obrazu podawanego w opisie jego bliskich. W razie śmierci pacjenta zasadą powinno być przeprowadzenie sądowo - lekarskiej sekcji zwłok. Biegłym przedstawia się także ogólne dane o organizacji i standardzie placówki służby zdrowia, gdzie doszło do popełnienia błędu.

Wydana przez ekspertów opinia podlega oczywiście ocenie organów procesowych tj. prokuratora i sądu na zasadach ogólnych, a więc nie ma charakteru wiążącego. Zdarza się, że kwestionowana przez obrońców oskarżonego podlega weryfikacji przez kolejne zespoły opiniujące. Metodykę tego rodzaju śledztw opanowują prokuratorzy już w czasie aplikacji. jw.