Bójka i pobicie - problem prawny i społeczny

Dodano: 2006-03-15

Z formalno - prawnego punktu widzenia sprawa jest znacznie prostsza, gdy jeden człowiek atakuje innego, narusza jego nietykalność cielesną, powoduje obrażenia ciała, czy nawet śmierć. W takim przypadku ponosi odpowiedzialność za wywołane przez siebie skutki, których oczekiwał, albo przewidywał i godził się na nie. Gdy pokrzywdzonych jest wielu, sprawca odpowiada osobno za następstwa wywołane u każdego z nich z osobna. Rzecz komplikuje się jednak, kiedy atakujących jest wielu. Trudno wówczas ustalić, kto spowodował konkretne obrażenia i wyważyć winę indywidualnie. Pociągnięcie do odpowiedzialności ułatwia w takiej sytuacji prawne pojęcie "bójki" oraz "pobicia".

Bójka to fizyczna walka, podczas której co najmniej trzy osoby atakują i bronią się nawzajem. Każdy z uczestników bójki dobrowolnie przyjmuje i godzi rolę napastnika z rolą napadniętego. Istotą pobicia jest możliwość odróżnienia strony atakującej od strony broniącej się, czyli atakowanej. Atakowany nie akceptuje swego udziału w starciu, gdyż udział ten wbrew jego woli został wymuszony. Warto jednak pamiętać, że także w przypadku pobicia po stronie atakującej musi wystąpić co najmniej dwóch napastników. Ilość broniących się pozostaje bez znaczenia.

Sprawca takiego zdarzenia nie odpowiada za dobrowolny udział w jakiejkolwiek wymianie ciosów, lecz tylko takiej, która stwarzała bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub powstania poważnego uszczerbku na zdrowiu człowieka - innego uczestnika bójki lub ofiary pobicia. O uznaniu zdarzenia za potencjalnie niebezpieczne przesądzają zwykle jego okoliczności, zwłaszcza wielość i intensywność zadawanych ciosów oraz agresywność uczestników. Typowe sposoby dokonania tego przestępstwa polegają na wielokrotnym zadawaniu ciosów pięściami, kopaniu ofiary, duszeniu jej czy uderzaniu ciałem o ścianę, drzewo itp.

Sprawca bójki czy pobicia w rozumieniu kodeksu karnego ponosi odpowiedzialność karną za wywołanie niebezpiecznej sytuacji, a obowiązkiem oskarżyciela jest wykazanie, że miał on świadomość uczestnictwa w takiej sytuacji i godził się z jej niebezpiecznym charakterem. Odpowiedzialność za udział w bójce i pobiciu następuje bez względu na faktyczne następstwa takiego czynu, a czyn tego rodzaju w podstawowej postaci zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3 [art. 158 § 1 kk].

Niestety niebezpieczeństwo powodowane bójkami i pobiciem nie ogranicza się do zagrożeń wyłącznie potencjalnych. Bywa, że ich następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu albo nawet śmierć człowieka. W takich przypadkach każdy ze sprawców poniesie odpowiedzialność za skutki zdarzenia i to bez względu, czyje konkretnie działanie je wywołało. W przypadku ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zagrożenie sięga 8 lat pozbawienia wolności, a w przypadku śmierci 10 lat [art. 168 § 2 i 3 kk]. Możliwość ustalenia jednak, że którykolwiek z uczestników bójki lub pobicia zadawał ciosy w zamiarze w zamiarze pozbawienia życia ludzkiego i faktycznie skutek taki swoim zachowaniem spowodował, daje podstawę do przypisania takiemu sprawcy odpowiedzialności za zbrodnię zabójstwa. Analogicznie należy potraktować ustalonego sprawcę ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ofiary. Pozostali uczestnicy bójki lub pobicia odpowiadają w takim przypadku na zasadach ogólnych, a więc w granicach swojego własnego zamiaru.

Bez względu na skutki zdarzenia surowszej odpowiedzialności podlega też uczestnik bójki i pobicia, który w jej trakcie używał broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu. Ustawodawca wyszedł tutaj ze słusznego założenia, że tego rodzaju narzędzia są niezwykle niebezpieczne już ze swej istoty. Podobnie ocenia się użycie siekiery, kastetu, łomu, łańcucha, kija baseballowego czy szyjki stłuczonej butelki. Takiemu sprawcy grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności i to niezależnie od tego czy użytym przedmiotem faktycznie spowodowano obrażenia.

Kiedyś - jak wynikało z badań B. Hołysta [por. B. Hołyst, Kryminalistyka, WP PWN, Warszawa 1996 s.132] - 219 uczestników bójek lub sprawców pobicia w trakcie 200 zdarzeń użyło aż 54 różnego rodzaju narzędzi. Najczęściej były to noże - 21%, potem butelki - 17%, a następnie kołki, pałki drewniane czy sztachety - 16%. Dalsze 10% posługiwało się kamieniami i cegłami. Wśród pozostałych narzędzi były: widły, żelazne pręty, siekiery, gumowe pałki, szpadle i łańcuchy. W przypadkach pobić ze skutkiem śmiertelnym najczęstszym narzędziem mordu okazała się sztacheta, nastepnie kamienie, a dopiero potem nóż. Dzisiaj zapewne kolejność ta byłaby inna.

Podstawowym problemem śledztw o bójki i pobicia jest ustalenie w sposób wiarygodny stanu faktycznego. Dynamika zdarzeń, siła towarzyszących im emocji, wielość uczestników, często ich nietrzeźwość nie sprzyjają precyzji ustaleń, a w rezultacie odróżnieniu np. dobrowolnego włączenia się do bójki od próby rozdzielenia bijących się czy obrony koniecznej na rzecz jednego z uczestników. Czasem podkreśla się, że decydujące dla prawidłowej diagnozy zdarzenia może być prawidłowe ustalenie samego początku zajścia, albowiem wówczas zamiary stron są najbardziej czytelne.

Wg danych KGP, w roku 2005 odnotowano w Polsce 12.879 bójek i pobić. Takich, których następstwem była śmierć człowieka odnotowano 90, a 96 zakończyło się wywołaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Skala problemu nie zmieniła się w istotnym stopniu od końcówki 90-tych lat XX w. Motyw pobicia czy zgody na udział w bójce nie ma znaczenia dla odpowiedzialności sprawców. Może to być zwykła chęć "wyżycia się" nad słabszym, typowa rozróba "chuligańska", walka o wpływy pomiędzy dzielnicami w mieście, chore ambicje pseudokibiców czy modne ostatnio bójki dla sportu po uprzednim "umówieniu się". Warto przy tym stale przypominać, że nawet zgoda wszystkich uczestników bójki na udział w niej nie uwalnia od odpowiedzialności karnej. Przyjmując takie rozwiązanie ustawodawca zerwał z fundamentalną regułą rzymskiego prawa, iż "chcącemu nie dzieje się krzywda". [j.w.]