Rany kłute - diagnozowanie

Dodano: 2005-02-14

Są typowym następstwem mechanicznego działania narzędzi ostrokończystych lub kończystych typu bagnet czy widły na tkankę człowieka. Rana kłuta może też powstać od pchnięcia czubkiem noża. W toku śledztwa przedmiotem badania rany tego rodzaju jest w pierwszej kolejności ustalenie narzędzia, od jakiego powstała. W niektórych przypadkach może to nie być łatwe, gdyż rana kłuta może na pierwszy rzut oka przypominać postrzałową.

Zwykle wyróżnia się otwór wkłucia, kanał wkłucia i otwór wykłucia. W obrębie otworu kłucia może pojawić się charakterystyczna zmiana w postaci tzw. rąbka otarcia. Kształt rany zależy od przekroju narzędzia - płaski, owalny, trójkątny, wielokątny. Głębokość może być mniejsza od długości narzędzia [słabe pchnięcie lub opór twardej tkanki], może długość tę przekraczać [pchnięcie w okolicę elastycznej, uginającej się tkanki] lub może być równa długości narzędzia.

Kształt rany, jej głębokość do pewnego stopnia oraz ewentualna obecność odbicia rękojeści lub innego elementu konstrukcyjnego narzędzia, jeżeli oparło się o ciało ofiary w miejscu uderzenia pozwalają w mniejszym lub większym stopniu ustalić rodzaj narzędzia. Z zasady nie udaje się opisanymi metodami przeprowadzić identyfikacji indywidualnej chyba, że czubek narzędzia wskutek odłamania pozostał w ciele pokrzywdzonego i może zostać poddany typowej ekspertyzie mechanoskopijnej tzw. badaniu na całość. Wyjątkowo może też zdarzyć się sytuacja, kiedy to w tkance twardej utrwali się struktura i mikrostruktura narzędzia, co także pozwala na identyfikację indywidualną. Z tych też powodów do identyfikowania narzędzi powodujących rany kłute [także inne rany] coraz częściej wykorzystuje się metody badań hemogenetycznych [profilowanie genetyczne] oraz badania mikrośladów.

Niekiedy przedmiotem analizy medyka sądowego jest próba udzielenia odpowiedzi na pytanie o siłę, jakiej użyto do spowodowania rany kłutej o określonych parametrach lokalizacyjnych oraz głębokości. Celem takiej ekspertyzy jest m.in. ocena zamiaru ewentualnego sprawcy obrażenia. Podstawowe i zwykle najtrudniejsze zadanie śledztwa polega na znalezieniu odpowiedzi na pytanie, czy stwierdzona rana kłuta spowodowana została obcą ręką w zamiarze przestępczym, czy też był to nieszczęśliwy wypadek albo zamach samobójczy. O odpowiedź względnie łatwiej w przypadku ran mnogich. Z ich lokalizacji, stopnia rozrzutu, głębokości można wyprowadzić szereg przydatnych w diagnozie wniosków. Z zasady nie będzie to nieszczęśliwy wypadek. Koncentracja ran w jednym miejscu, ich zbliżona głębokość, lokalizacja w miejscu dostępnym dla człowieka lewo czy praworęcznego, a zwłaszcza obecność tzw. ranek próbnych przemawiają za zamachem samobójczym. Rozrzut ran, ich położenie w miejscach trudno dostępnych, różna głębokość, uszkodzenie odzieży, zwłaszcza połączone z przebiciem twardych przedmiotów [portfela, paska] prowadzą z zasady do wniosku przeciwnego. Należy przy tym pamiętać, że rany kłute chociaż najczęściej spotykane są w obrębie jamy brzusznej i klatki piersiowej, zwłaszcza w okolicy serca, spotyka się także na kończynach, a nawet głowie.

Wnioskowanie takie z natury nie może być oderwane od pozostałych ustaleń śledztwa i zawsze ma ograniczoną silę dowodową. Granice możliwości diagnostycznych są jeszcze bardziej zawężone w przypadku pojedynczych ran kłutych. Z zasady sam przebieg kanału i miejsce wkłucia nie dają podstaw do różnicowania zabójstwa od samobójstwa. Z pewnym tylko przybliżeniem można wnioskować, że kanał rany kłutej w większości przypadków samobójczych przebiega z góry ku dołowi. Dlatego badanie okoliczności towarzyszących, towarzyszących tym układu i uszkodzeń odzieży nabiera znaczenia szczególnego i może przesądzić o treści opinii biegłych.

Nie mniejsza skala trudności pojawia się w razie konieczności rozstrzygnięcia nie tak rzadkiego w praktyce śledczej dylematu, jak odpowiedź na pytanie: ofiara została uderzona nożem w wyniku aktywnego działania sprawcy, czy też nadziała się na nóż albo inny ostrokończysty przedmiot wskutek własnej nieostrożności, a sam sprawca zranienia zachowywał się pasywnie. Prowadzący śledztwo ma prawo oczekiwać na pomoc ekspertów z zakresu medycyny sądowej. I oczekiwaną opinię wraz z wnioskami otrzyma. Zawsze jednak będą to wnioski w kategorii mniejszego lub większego prawdopodobieństwa. [j.w.]