Ustalenie tożsamości oskarżonego

Dodano: 2005-01-25

Ustalenie tożsamości oskarżonego należy do podstawowych celów postępowania przygotowawczego i to nie niezależnie od tego, czy prowadzone ono jest w formie śledztwa czy dochodzenia. Zasada trafnej represji nie wymaga, żeby odpowiedzialność karną poniósł ktokolwiek, ale żeby był to sprawca przestępstwa. Ustalenie tożsamości to stwierdzenie, że imię i nazwisko oraz inne dane identyfikujące konkretną osobę są autentyczne.

Prawidłowe ustalenie tożsamości oskarżonego umożliwia nie tylko stwierdzenie, komu postawiono zarzuty popełnienia przestępstwa czy też, kto został oskarżony i skazany. Ustalenie to warunkuje prawidłowe wykonanie kary, zwłaszcza kary pozbawienia wolności. Bywa też z różnych powodów, że zamiast skazanego do odbycia kary zgłasza się inna osoba. Na przełomie XIX i XX wieku rozmiary problemu doprowadziły do wynalezienia tzw. bertilionażu - metody identyfikowania osoby na podstawie skomplikowanego systemu pomiarów jego ciała. Skazanie innej osoby, niż wynikało to z treści wyroku, zdarzało się też wielokrotnie w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Problemem tym zajmował się także Sąd Najwyższy. W ślad za nim komentatorzy do kodeksu postępowania karnego podkreślają, że ustalenie tożsamości nie może opierać się tylko na oświadczeniu oskarżonego. Zgodnie z nimi, niezbędne jest potwierdzenie podawanych przez niego danych dokumentem tożsamości. Odmowa podania danych, ich wielokrotne zmienianie, niemożność ustalenia tożsamości na podstawie policyjnych kartotek [daktyloskopijne, albumy fotograficzne] czy w inny dostępny i wiarygodny sposób powinno skutkować wystąpienie organu prowadzącego na danym etapie sprawę do sądu rodzinnego o nadanie oskarżonemu imienia i nazwiska w trybie art. 52 Prawa o aktach stanu cywilnego. W praktyce będzie to sytuacja zupełnie wyjątkowa. W przypadkach bardziej typowych procedura ustalania tożsamości oskarżonego przebiega według zasad określonych w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 17 września 1990r. w sprawie trybu legitymowania, zatrzymywania osób ... przez policjantów [Dz. U. Nr 70 poz. 409 z późn. zm.]. Zgodnie z rozporządzeniem, podstawową formą ustalenia tożsamości [identyfikacji] osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia jest jej legitymowanie. Tożsamość osoby legitymowanej ustala się w pierwszej kolejności na podstawie dowodu osobistego. Inne służące do tego dokumenty to tymczasowy dowód osobisty, tymczasowe zaświadczenie tożsamości, dowód tożsamości cudzoziemca i paszport. Jeżeli osoba poddana legitymowaniu nie posiada żadnego z tych dokumentów można posłużyć się innymi wiarygodnymi dokumentami. Może to być prawo jazdy, legitymacja studencka, legitymacja rencisty. Ważne, żeby autentyczność takiego zastępczego dokumentu nie budziła wątpliwości. Oznacza to np. zgodność fotografii z wyglądem legitymowanego, czytelność pieczęci, prawidłowe oznaczenie uprawnionego wystawcy itd. Jeżeli i takich dokumentów legitymowany nie posiada, możliwe staje się skorzystanie z pomocy innej osoby. Musi to być jednakże osoba, która zna osobę poddawaną legitymowaniu i, która gotowa jest złożyć oświadczenie potwierdzające tożsamość legitymowanego. Warunkiem dodatkowym dochowania procedury ustalenia tożsamości w tym trybie jest posiadanie właściwego dokumentu tożsamości przez składającego oświadczenie. Może się jednak okazać, że i te warunki nie mogą być dotrzymane. W takim przypadku legitymowany może jeszcze wskazać kogokolwiek, kto telefonicznie albo w inny przekonujący sposób będzie w stanie wiarygodnie potwierdzić tożsamość. Może to być np. telefon do jednostki policji właściwej dla deklarowanego miejsca zamieszkania. Jeżeli jednak i ta droga zawiedzie? Pozostaje zatrzymanie podejrzanego [art.244§1 kpk], pobranie linii papilarnych, wykonanie zdjęć sygnalitycznych i podjęcie innych działań umożliwiających ustalenie tożsamości. Z zasady konieczne okaże się także wystąpienie do prokuratora z wnioskiem o wyjednanie w sądzie decyzji o tymczasowym aresztowaniu. Ryzyko, że oskarżony będzie utrudniał postępowanie karne ukrywając się przed wymiarem sprawiedliwości jest w takiej sytuacji dosyć oczywiste. Czy można zrezygnować z legitymowania osoby podejrzanej o dokonanie przestępstwa w sytuacji np., gdy osoba ta recytuje swoje personalia, a nawet na pamięć zna swój numer PESEL? Jest to możliwe w jednej tylko sytuacji - legitymujący musi osobiście znać podejrzanego. W takim wypadku, w każdym sporządzanym dokumencie, niezależnie czy jest to notatka służbowa, protokół zatrzymania czy protokół przesłuchania fakt ten należy wyraźnie, bez niedomówień opisać. Jest to obowiązek i sądu i prokuratora i policjanta. Bertilionaż stał się przeżytkiem, ale problem pozostał i żyje. [j.w.]