ZADAŁ KOLEDZE ŚMIERTELNE CIOSY NOŻEM BO PRZEGRAŁ SIŁOWANIE SIĘ NA RĘCE

Dodano: 2010-07-05

Zielona Góra. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 57 letniemu mężczyźnie. Oskarżony w dniu 1 stycznia 2010 r. w Zielonej Górze, działając w zamiarze pozbawienia życia pokrzywdzonego, ugodził go nożem w klatkę piersiową powodując ranę cięto - kłutą, która doprowadziła do zgonu pokrzywdzonego.

Jak ustalono podczas tego samego zajścia oskarżony ugodził nożem jeszcze innego mężczyznę nożem w klatkę piersiową, powodując u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na udzieloną pokrzywdzonemu pomoc lekarską.

Do zdarzenia doszło podczas imprezy alkoholowej w domu oskarżonego. Z ustaleń śledztwa wynikało, że w trakcie spotkania oskarżony i poszkodowany mężczyzna zaczęli siłować się na ręce. Pokrzywdzony, który często wygrywał śmiał się z gospodarza. Oskarżony zdenerwował się i doszło między nimi do kłótni, podczas której obaj nie szczędzili sobie obelg. Drugi z pokrzywdzonych widząc, że może dojść między mężczyznami do bójki zaczął uspokajać 57-latka, który w pewnym momencie chwycił leżący na stole nóż i dwukrotnie pchnął go nożem w klatkę piersiową. Ranny pokrzywdzony wybiegł z mieszkania. Chwilę później sprawca podszedł do stojącego obok okna drugiego pokrzywdzonego, tego z którym siłował się na rękę, i także jemu zadał ciosy nożem - te okazały się śmiertelne.  

Sprawca następnie złapał za ręce leżące na podłodze ciało pokrzywdzonego i wyciągnął je korytarz. Po tym powrócił do swojego mieszkania i przystąpił do sprzątania krwi z podłogi. Kiedy posprzątał udał się do sąsiadki informując ją , że na klatce schodowej leży jakiś mężczyzna. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził zgon pokrzywdzonego. 

Sprawca został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara od 8 do 25 lat pozbawienia wolności, albo nawet dożywocie. /jcz