OFEROWAŁ DO SPRZEDAŻY NA STACJI BENZYNOWEJ PALIWO ZŁEJ JAKOŚCI

Dodano: 2009-02-19

Zielona Góra. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 38 letniemu mężczyźnie -  dyrektorowi jednej z grup zajmujących się obrotem paliwa . Oskarżony w dniu 14, 15 i 30 czerwca 2007 r. w Zielonej Górze na jednej z wchodzących w skład grupy  stacji paliw nieumyślnie wprowadził do obrotu ciekłe paliwo w ilości kolejno 61, 29, i 50 litrów oleju napędowego wartości łącznej ponad 500 zł nie spełniające wymagań jakościowych.

W dniu 15 czerwca 2007 r. KMP w Zielonej Górze został poinformowany przez jednego z klientów stacji paliw o tym, że po zatankowaniu do swojego auta marki VW 29 litrów paliwa i przejechaniu około 1,5 km samochód zaczął źle pracować, a następnie uległ awarii. Pokrzywdzony uznał, że prawdopodobną przyczyną uszkodzenia silnika było zatankowane przez niego na jednej ze stacji złe paliwo. 

W dniu 16 czerwca 2007 r. funkcjonariusze policji pobrali ze zbiornika paliwa samochodu pokrzywdzonego próbkę oleju napędowego oraz z dystrybutora stacji na której tankował pokrzywdzony. 

Ustalono także, że w dniu 14 czerwca inny mężczyzna tankujący do swojego auta marki BMW 60 l oleju na tej samej stacji również miał problemy z samochodem po przejechaniu kilku kilometrów. Od niego również pobrano próbki paliwa. 

O kolejnym przypadku uszkodzenia silnika policja została poinformowana w dniu 30 czerwca, kiedy to kierowca samochodu marki Renault po zatankowaniu 50 l paliwa również miał problemy z autem.

Po zbadaniu próbek pobranych z uszkodzonych aut oraz dystrybutora paliwa ustalono, że olej ten nie spełniał wymagań Rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z 2005 r. ze względu na zawartość zanieczyszczeń stałych , których zawartość dwukrotnie była wyższa od dopuszczalnej, a zawartość siarki przekracza dopuszczalną maksymalną zawartość trzykrotnie. 

Przeprowadzona w dniu 12 czerwca 2007 r. kontrola na innej stacji w okręgu należącej do tej samej grupy paliwowej również wykazała nieprawidłowości w sprzedawanym paliwie. Do obu stacji jednym z dostawców była bydgoska firma sprzedająca paliwa, w stosunku do której jak się okazało podczas prowadzonego postępowania , Prokuratura Okręgowa we Włocławku prowadzi postępowanie karne.

Ustalono nadto, że inna firma dostarczająca do tej stacji paliwa nie dostarczała świadectwa jakości oleju, co jest przy sprzedaży paliwa koniecznym wymogiem. 

Dyrektorowi przedstawiono zarzuty popełnienia w/w czynów z ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. 

Analiza zebranego materiału dowodowego jednoznacznie wskazała, że oskarżony jako prowadzący działalność gospodarczą w zakresie obrotu paliwami zobowiązany był do oferowania o sprzedaży paliwa zgodnego z normami jakościowymi. Konsekwencją tego była konieczność uzyskania certyfikatów świadczących o jakości paliwa kupowanego do stacji. Pomimo sygnałów o tym, ze sprzedawane na jego stacji paliwo jest złej jakości oskarżony nie podjał żadnych działań w celu ustalenia , dlaczego paliwo oferowane przez niego do sprzedaży jest złej jakości, nie dokonał sprawdzenia czystości zbiorników, a ponadto przyjął kolejną dostawę bez certyfikatu jakości. 

Zgodnie z ustawą o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw kto wytwarza, transportuje, magazynuje lub wprowadza do obrotu paliwa ciekłe, biopaliwa ciekłe, gaz skroplony (LPG), sprężony gaz ziemny (CNG) lub lekki olej opałowy niespełniające wymagań jakościowych określonych w ustawie, podlega grzywnie od 50.000 zł do 500.000 zł lub karze pozbawienia wolności do lat 3. /jcz