SKŁADOWAŁ NA DZIAŁCE PONAD 30 000 TON NIEBEZPIECZNYCH ODPADÓW

Dodano: 2008-01-14. Nowa Sól.

Prokurator Rejonowy w Nowej Soli skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 56 letniemu mężczyźnie. Oskarżony w okresie od 2003 r. do października 2007 r. w Nowej Soli działając jako dyrektor firmy, składował oraz przerabiał na działkach przyległych do byłych Dolnośląskich Zakładów Metalurgicznych "Dozamet", niezgodnie z przepisami dotyczącymi ochrony środowiska i gospodarki odpadami - odpady niebezpieczne . Były to odpady ropopochodne i odpady zawierające metale ciężkie. Oskarżony swoim działaniem doprowadził do zanieczyszczenia ziemi , które ze względu na ilość , rodzaj i sposób przechowywania odpadów niebezpiecznych , może zagrażać zdrowiu i życiu wielu osób oraz spowodować zanieczyszczenie w świcie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach.

Zawiadomienie do Prokuratury w tej sprawie złożył Urząd Miasta w Nowej Soli. Jak ustalono oskarżony pełnił funkcję dyrektora firmy , która zarejestrowana była na jego żonę. Oskarżony na podstawie udzielonych mu pełnomocnictw był upoważniony do samodzielnego występowania w imieniu firmy i de facto prowadził działalność gospodarczą. Przedmiotem jej działalności, zgodnie z wpisem do ewidencji było m.in. gospodarowanie odpadami , odprowadzanie i oczyszczanie ścieków i świadczenie pozostałych usług sanitarnych i pokrewnych.

We wrześniu 2001 r. jego firma uzyskała zezwolenie na usuwanie odpadów niebezpiecznych , w tym ich transport, wykorzystanie i unieszkodliwianie .Uzyskała także zgodę na budowę stanowiska do unieszkodliwiania i przekształcania odpadów niebezpiecznych według nowych technologii. Do tego celu przeznaczona była dobrze właściwie zabezpieczona działka.

Oskarżony jednak w coraz większych ilościach zaczął sprowadzać na teren działek przy byłym Dozamecie odpady z różnych rafinerii i zakładów azotowych. Odpady ropopochodne początkowo składowane były na zadaszonym terenie na wskazanej w dokumentacji działce, jednak już w krótkim czasie od rozpoczęcia produkcji hałda nieprzerobionych odpadów niebezpiecznych zaczęła rozrastać się poza zadaszony teren. Praktycznie od rozpoczęcia działalności gospodarczej ilość zwożonych odpadów niebezpiecznych znacznie przekraczała ilość odpadów przerobionych i przekazanych innym podmiotom.

Wśród odpadów niebezpiecznych zwożonych na działkę , na której firma oskarżonego prowadziła działalność, w zdecydowanej mierze przeważały kwaśne smoły zawierające metale ciężkie, stanowiące poważne zagrożenie dla organizmów żywych.

W kwietniu 2003 r. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Zielonej Górze złożył wniosek do Wojewody Lubuskiego o cofnięcie oskarżonemu zezwolenia na usuwanie odpadów niebezpiecznych. Przesłanką do tego były oględziny dokonane przez WIOŚ, w wyniku których ujawniono , że odpady niebezpieczne - głównie kwaśne smoły, składowane są w złych warunkach, bez izolacji, i poza do tego wyznaczonym obszarem. Decyzję o cofnięciu zezwolenia wydano , jednak nie przyniosła ona rezultatu. Oskarżony nadal przechowywał tam odpady. Obecnie na hałdzie zalega ponad 30 000 ton odpadów niebezpiecznych dla środowiska naturalnego.

Sprawca podczas przesłuchań nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
/jcz/