OSZUKANI PRZEZ KORPORACJĘ FINANSOWĄ "SKARBIEC"

Dodano: 2006-06-01. Zielona Góra.

Do sądu został przekazany akt oskarżenia przygotowany przez Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej przeciwko dwóm kobietom w wieku 31, 42 lat i mężczyźnie w wieku 24 lat, którzy w okresie od 01 września 2003 r. do 03 sierpnia 2004 r. jako pracownicy Biura Polskiej Korporacji Finansowej "Skarbiec" w Zielonej Górze w celu osiągnięcia korzyści majątkowej za pomocą wprowadzenia w błąd co do rzeczywistych warunków kontraktu-umowy PKF "Skarbiec" oraz faktycznej możliwości i czasu uzyskania przydziału gotówkowego doprowadzili 241 osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na ponad 200 tyś. zł.

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze prowadziła śledztwo w sprawie popełnionych oszustw przez pracowników Polskiej Korporacji Finansowej "Skarbiec" sp. z o.o. Oddział w Zielonej Górze, której działalność polegała na tworzeniu i zarządzaniu mieniem gromadzonym w ramach grup z udziałem konsumentów, w celu finansowania zakupów w systemie konsorcyjnym.

Zainteresowani klienci zawierali umowy-kontrakty, w których wykazywali wartość zestawu kwotowego oraz ściśle określony cel-zakup. Mógł to być dom, mieszkanie, samochód, sprzęt AGD, RTV itp. Gotówka udzielana była wyjątkowo, pod warunkiem, że w ciągu 12 miesięcy klient okazał kserokopie dowodu zakupu towaru.

Gotowe umowy były przekazywane do Gdańska (głównej siedziby), gdzie następnie je ewidencjonowano i nadawano klientom numery identyfikacyjne NEK. Przy zawieraniu umowy klient musiał uiścić opłatę wstępną, która stanowiła procent kwoty wybranej przez klienta. Następnie klient po otrzymaniu numeru musiał regularnie wpłacać raty, aby brać udział w losowaniu przydziału, w tzw. akcie asygnacyjnym.

Zgodnie z zeznaniami świadków oraz osób pokrzywdzonych prawdziwe warunki umowy, termin uzyskania przydziału oraz rodzaj prowadzonej działalności były ukrywane przez sprawców. Pokrzywdzeni byli informowani, że jest to system kredytowy, a gotówkę otrzymają w przeciągu kilku dni lub tygodni. Oskarżeni nie mówili, że są to grupy samofinansujące się i kapitał tworzony jest z wpłat dokonanych przez uczestników systemu.

W toku śledztwa ustalono, że oskarżeni zatajali prawdziwe warunki umowy, wykorzystywali to, iż pokrzywdzeni nie czytali na miejscu warunków umowy. Zapewniali ich, że w niedługim czasie otrzymają pożyczkę. Zaprzeczali, aby był to system argentyński. Wprowadzali w błąd klientów, zapewniając ich, że przydział otrzymają w najbliższym czasie. Nie informowali także, że po rezygnacji lub wykluczeniu z systemu, wpłacone raty i opłata wstępna nie są zwracane. Oskarżonym za popełnione czyny grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Jest to kolejny akt oskarżenia przeciwko pracownikom tej korporacji.