Oszustwo/ gra hazardowa/ gra w trzy karty

Precedensy. Sprawy karne - prawo karne materialne

Tytuł:
Oszustwo/ gra hazardowa/ gra w trzy karty
Wyrok:
Uchwała SN z dnia 16 lutego 1994 r., sygn. I KZP 39/93
Treść:
Określenie „gra hazardowa”, użyte w art. 128 § 1 k.w., obejmuje swym zakresem wszelkie gry, w tym i grę w tzw. trzy karty, jeżeli wygrana lub przegrana uzależniona jest nie od umiejętności grających, lecz wyłącznie lub przeważnie od losu. Urządzającemu grę hazardową jedynie wówczas można przypisać odpowiedzialność za przestępstwo określone w art. 205 k.k., gdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie, lub innej osoby, podstępnie obchodzi reguły gry, naruszając założoną przez nie równość szans jej uczestników, przez użycie oszukańczych zabiegów, w celu uzyskania korzystnego dla siebie wyniku gry. […] Jak powszechnie wiadomo, istota gry „w trzy karty” polega na tym, że urządzający grę pokazuje grającemu trzy karty, z reguły dwie czarne, jedną czerwoną, przy czym wygrywającą jest karta czerwona, a następnie z perfekcyjną szybkością przekłada karty, wyrzucając je w końcu grzbietami na stół. Grający wygrywa wówczas, gdy wskaże kartę czerwoną, bez względu na to, czy manipulujący kartami obserwował, czy też nie. Tak więc jedna szansa wygrania (ze strony przeciwnika „bankiera”) przeciwstawiona jest dwóm szansom wygrania (ze strony „bankiera”). Pewne, minimalne zresztą wyrównywanie tych szans przynosi grającemu bystrość obserwacji w chwili wyrzucania kart przez „bankiera”. O lepszej pozycji urządzającego grę i większym lub mniejszym prawdopodobieństwie przegrania przystępujący do gry zdają sobie sprawę, licząc jednak na korzystny dla siebie wynik gry, tj. wskazanie właściwej karty, nawet wówczas, gdy wskutek zręcznej manipulacji kartami utracili kontakt wzrokowy z kartą, która wygrywa. Interpretując w ten sposób reguły gry przyjąć należy, że gra „w trzy karty” ma cechy gry hazardowej, której wynik z reguły zależny jest od przypadku. Definicja gry losowej zawarta jest w art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach losowych i zakładach wzajemnych (Dz.U. Nr 68, poz. 341), według którego „grami losowymi są gry o wygrane pieniężne lub rzeczowe, których wynik zależy od przypadku, a warunki gry określa regulamin”. Do takich gier – na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 5 cyt. ustawy – zalicza się m.in. gry w karty, ale tylko takie, jak: black jack, poker i baccarat (z zachowaniem warunków wynikających z ustawy). Nieujęcie w katalogu gier losowych gry „w trzy karty”, jak też odmowa nadania jej takiego charakteru przez Ministra Finansów, nie świadczy jeszcze o tym, że jest to gra oszukańcza. Prowadzenie tej, w wysokim stopniu hazardowej gry, jeśli odbywa się z zachowaniem wszelkich jej reguł, może być ściągane jedynie na podstawie art. 128 k.w. Nawet wówczas, gdy urządzający grę manipuluje kartami z tak perfekcyjną zręcznością, że wzrok grającego nie nadąża za szybkością ruchu, nie nadaje to grze „w trzy karty” cech gry „oszukańczej”. Zręcznego, perfekcyjnego manipulowania kartami przez urządzającego grę nie można w żadnym wypadku utożsamiać z przestępnym manipulowaniem, które ma miejsce wówczas, gdy urządzający grę np. wprowadza do gry czwartą kartę, gra trzema jednakowymi kartami, niedostrzegalnie podmienia wskazaną już przez grającego wygrywającą czerwoną kartę, po uprzednim, celowym odwróceniu uwagi grającego, co może uczynić osobiście lub przy pomocy wspólników. Orz. 1934, z. 2 Urządzającemu jakąkolwiek grę hazardową jedynie wówczas można przypisać odpowiedzialność za przestępstwo określone w art. 205 k.k. jeżeli w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie, lub innej osoby, podstępnie obchodzi reguły gry, naruszając założoną przez nie równość (absolutną lub względną) szans jej uczestników przez użycie oszukańczych zabiegów w celu uzyskania korzystnego dla siebie wyniku gry. Określenie „gra hazardowa”, użyte w art. 128 § 1 k.w., obejmuje swym zakresem wszelkie gry, w tym i grę w tzw. trzy karty, jeżeli wygrana lub przegrana uzależniona jest nie od umiejętności grających, lecz wyłącznie lub przeważnie od losu. W każdym jednak wypadku obowiązkiem sądu rozstrzygającego sprawę – w wypadku przyjęcia, że gra ma charakter oszukańczy w rozumieniu art. 205 k.k. – jest wskazanie dowodów pozwalających na ustalenie będące podstawą takiej oceny prawnej czynu. Odwołanie się do notoryjności faktu, że urządzający grę, w trzy karty” zawsze wygrywa przez zręczną manipulację obliczoną na wprowadzenie w błąd partnera – jak to uczynił Sąd Najwyższy w cytowanym wyżej wyroku z dnia 10 stycznia 1928 r. – jest niedopuszczalnym uproszczeniem. [….] W świetle powyższych rozważań należy więc odstąpić od poglądów wyrażonych w dwóch cytowanych wyżej wyrokach Sądu Najwyższego (z dnia 10 stycznia 1928 r. i z dnia 10 stycznia 1935 t.), podzielając natomiast pogląd wyrażony w innym wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 1934 r. (I K 492/34, Zb, poz. 50), który nie stracił swej aktualności. W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy stwierdził, że: „1. Gra staje się oszukańczą w rozumieniu art. 264 k.k. tylko wtedy, gdy urządzający ją, lub biorący w niej udział, działa w celu osiągnięcia korzyści materialnej, obojętne czy dla siebie, czy dla kogokolwiek innego, gdy używa w tym celu podstępu, polegającego bądź na wprowadzeniu innej osoby w błąd lub na wyzyskaniu jej błędu i gdy przez to podstępne działanie doprowadza tę lub inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem w związku z udziałem w danej grze. 2. Okoliczność, iż pewna gra daje urządzającemu ją lepsze szanse, niż biorącym w niej udział, wskutek czego urządzający w ostatecznym wyniku odnosi korzyść majątkową, nie nadaje sama przez się danej grze charakteru oszukańczego. 3. Urządzanie gry nawet w wysokim stopniu hazardowej, w razie zachowania wszelkich obowiązujących w niej prawideł, może być ścigane jedynie na zasadzie art. 61 pr. o wykroczeniach. 4. Art. 264 k.k. znajduje zastosowanie jedynie wówczas, gdy urządzający grę, lub którykolwiek z biorących w niej udział, nie zdaje się wyłącznie na przepadek, lecz stara się wpłynąć na wynik gry przez użycie jakichkolwiek podstępnych zabiegów”.
Żródło:
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Karna i Izba Wojskowa z 1994r. poz. 15

Zobacz również: